Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do PZU, czyli do lekarza. Ubezpieczyciel rozbudowuje sieć placówek medycznych

0
Podziel się:

To ma być wzór dla takich miejsc w Polsce – PZU Zdrowie otwiera pierwszą zbudowaną od podstaw placówkę medyczną własnej sieci. Kolejne już niebawem pojawią się w innych polskich miastach.

Do PZU, czyli do lekarza. Ubezpieczyciel rozbudowuje sieć placówek medycznych
(Stefan Maszewski/REPORTER)

Najbardziej nowoczesna i komfortowa placówka medyczna PZU Zdrowie stanęła na warszawskim Mokotowie przy ul. Puławskiej tuż przy stacji Metra Wilanowska. Pacjentom oferuje szeroki wachlarz usług, m.in. porady internisty, kardiologa, ginekologa, dermatologa, okulisty, laryngologa, onkologa czy pulmonologa. Można też skorzystać z diagnostyki laboratoryjnej, USG i EKG, zabiegów ambulatoryjnych czy szczepień. Mali pacjenci mają dla siebie wydzieloną część pediatryczną, gdzie przyjmują m.in. pediatra i kardiolog dziecięcy.

- Zapytaliśmy samych pacjentów, co dla nich jest najważniejsze – wyjaśnia Julita Czyżewska, prezes zarządu PZU Zdrowie. – Pacjenci odpowiedzieli jasno: krótki czas oczekiwania na wizytę. I na to stawiamy.

Centrum Medyczne PZU Zdrowie Warszawa Puławska to wprawdzie pierwsza zbudowana od podstaw placówka tej sieci, ale nie pierwsza w ogóle. W całej Polsce działają już 63 centra medyczne należące do PZU Zdrowie. Oprócz tego klienci mają do dyspozycji ponad 2 tysiące placówek partnerskich, stąd – jak tłumaczy Julita Czyżewska – tak krótki czas oczekiwania.

Własna przychodnia w każdym mieście

- Plan jest taki, żeby w każdym większym mieście mieć własną placówkę – dodaje Roman Pałac, prezes zarządu PZU Życie. Zapotrzebowanie na usługi medyczne jest tak duże, że rozwijamy naszą sieć dwutorowo – poprzez współpracę z zaufanymi partnerami cieszącymi się lokalną renomą oraz budowę placówek od podstaw. .

Wnętrza Centrum Medycznego PZU Zdrowie Warszawa Puławska mają spójną koncepcję wizualną, dotyczącą oznakowania i wystroju. Przed każdym gabinetem zainstalowano ekrany informacyjne, podobne urządzenia są w poczekalniach i – imponujących rozmiarów – w witrynie zewnętrznej. Motywem głównym wystroju są zioła lecznicze, które mają nawiązywać do tradycji.

- PZU to marka z tradycjami – wyjaśnia Czyżewska. – Szukaliśmy też takiego wyróżnika dla PZU Zdrowie. Ta naturalna medycyna to będzie ten koncept, który nas będzie wizualnie wyróżniać od innych placówek.

Z kolei miejsca, gdzie przebywają dzieci – przed i w gabinetach części pediatrycznej – ozdobiono motywami z bajek.

Konsekwentne działania

Budowanie nowych placówek własnych to element realizacji strategii grupy, nazwanej „Nowe PZU”, przedstawionej kilka miesięcy temu.

- Ambicją PZU jest nie tylko wybór tego, co jest dostępne na rynku, ale równocześnie aktywne inwestowanie w ten rynek – mówi Paweł Surówka, prezes zarządu PZU SA. – Tak jak jesteśmy numerem jeden w ubezpieczeniach, numerem jeden w oszczędzaniu, tak samo uważamy, że należąca do nas placówka medyczna powinna móc się pochwalić najwyższym standardem. Dlatego zależy nam na tym, żeby te placówki były nowoczesne, miały najlepszy sprzęt, był równocześnie przyjazne i zapewniające dobre wrażenia z pobytu.

Do własnych centrów medycznych PZU, przyjść może każdy, nie tylko klienci mający wykupioną Opiekę Medyczną PZU. Większość placówek ma także podpisane kontrakty z NFZ. Pacjenci komercyjni mogą natomiast wykupić w PZU Zdrowie poszczególne wizyty albo korzystać z usług placówki na podstawie ubezpieczenia zdrowotnego, np. wykupionego przez pracodawcę.

Jak wylicza Polska Izba Ubezpieczeń już ponad dwa miliony Polaków korzysta z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych.

Na koniec września 2018 r. sama grupa PZU miała ponad 2,2 mln aktywnych umów zdrowotnych. To o 45 proc. więcej niż rok wcześniej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)