Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Hity i kity 2018 roku. Na czym można było zarobić na giełdzie, a na czym polec

69
Podziel się:

W 2018 roku działy się na giełdzie rzeczy spektakularne. Była taka spółka, która dała dziesięciokrotne przebicie. Parę pożegnało się z istnieniem. Pojawiły się też nowe przeboje. Zobacz, na czym można było zarobić, a na czym inwestorzy się przejechali.

Leszek Czarnecki jest przegranym 2018 roku na giełdzie
Leszek Czarnecki jest przegranym 2018 roku na giełdzie (Wojciech Strozyk/REPORTER)

Jeśli udało ci się kupić akcje klinik stomatologicznych Dental-A-Medical na rynku NewConnect ostatniego dnia ubiegłego roku po 50 gr za sztukę, to teraz są na nie chętni po 10 gr. A i tak okazuje się, że jest... zarobek i to aż 10-krotny. Historia prawie jak z "Paragrafu 22" Josepha Hellera. Jak to możliwe?

Spółka w kwietniu podzieliła swoje akcje przez 50 - tzw. split - i w rezultacie zamiast jednej mamy 50 sztuk, czyli formalnie, jeśli kupiliśmy rok temu jedną akcję, to teraz mamy 50, czyli w przeliczeniu na obecne cena zakupu to 1 gr, a nie 50 gr.

OK, ale ile osób mogło taki interes zrobić? W całym grudniu 2017 roku doszło do transakcji 10 tys. akcji spółki po 50 gr na zawrotną kwotę 5 tys. zł. Jak widać, to sprawa z marginesu giełdy, a nie jej głównego nurtu. Nie mówiąc już o tym, że zamiast zysku z ub. roku spółka ma obecnie straty, czyli... podstawy do takiego wzrostu akcji są marne.

Zobacz także: Zobacz też: Nino o biznesie - Rafał Zaorski: jesteśmy wkurzający dla „łowców frajerów”

Może jednak lepiej zerknąć na normalną część rynku, gdzie są obroty i gdzie naprawdę inwestowane są pieniądze. Zrobiliśmy zestawienie firm, których wartość zmieniła się w ubiegłym roku o minimum 100 mln zł, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Z tej grupy wybraliśmy takie, których akcje wzrosły lub spadły najbardziej. Uwzględniliśmy w tym wszystkim wypłacone dywidendy.

Nawet 139 proc. zysku

I tak, w pierwszej piątce naszego zestawienia są w kolejności nieprzypadkowej: Gorenje, XTPL, Playway, IAI i Eurohold. Na inwestycji w nie można było zarobić od 94 do 139 proc.

Gorenje i Eurohold to firmy zagraniczne notowane na GPW. Gdyby uwzględniać tylko te polskie, to doszłyby do listy jeszcze Polenergia i Bioton - zyskały w ciągu roku ponad 60 proc.

Zacznijmy od XTPL i jej wzrostu o 138 proc. To spółka z NewConnect, której wartość zwiększyła się z 107 mln zł na koniec ubiegłego roku do 267 mln zł. Chwilowo nie jest to oznaka dobrych wyników finansowych, ale raczej perspektywa przyszłości. XTPL rozwija innowacyjną w skali globalnej technologię, umożliwiającą ultraprecyzyjny druk nanomateriałów, chronioną międzynarodowymi zgłoszeniami patentowymi. By dokończyć prace i zacząć komercjalizować produkt, spółka ma jeszcze ponad 4 mln zł środków. Patrząc na wyniki trzeciego kwartału (2,2 mln zł straty), starczy tego jeszcze do marca przyszłego roku.

Playway ze wzrostem 121 proc., plus 1,7 proc. dywidendy, to największy tegoroczny hit branży gier komputerowych. Spółka wprowadziła wiele gier, często zewnętrznych twórców, które zwracały się w ciągu paru dni. Zarabiała na tym miliony, wypłaciła część zysku akcjonariuszom i to przełożyło się na kurs jej akcji. Jej wartość giełda określa obecnie na 947 mln zł, a jeszcze na koniec ub. roku było to 429 mln zł.

IAI to kolejny przedstawiciel rynku małych spółek NewConnect. W tym roku regularnie przekraczał milion złotych zysku kwartalnie, a w pierwszym kwartale nawet dwa miliony. Wartość spółki wzrosła z 151 do 297 mln zł. Niestety akcjonariusze zdecydowali się wyprowadzić akcje IAI z notowań i robią przymusowy skup 8,24 proc. akcji. Duże pieniądze wyłożył fundusz MCI.EuroVentures i to był jego warunek. Spółka zajmuje się tworzeniem systemów do prowadzenia sprzedaży w internecie.

Jeśli chodzi o Polenergię, to wzrost o 65 proc., czyli całej spółki o 366 mln zł powiększył niemały już i tak majątek rodziny Kulczyków. A konkretnie pani Dominiki, której przypadła w ostatecznym podziale majątku po zmarłym ojcu. Spółka przejechała się co prawda w tym roku na rynku kontraktów terminowych, ale perspektywy dla energii wiatrowej są coraz lepsze - nie licząc kosztów magazynowania energii jest już tańsza niż węglowa.

W przypadku Biotonu, sprzedażą swoich chińskich aktywów uratował się chwilowo od upadłości. Jak będzie dalej, czas pokaże. W trzecim kwartale wykazał znowu straty. Wartość spółki wzrosła z 300 do 486 mln zł.

Zaraz za pierwszą piątką znalazły się CD Projekt i Lotos, tj. te firmy, do których napływało najwięcej kapitału na giełdzie. Lotos przybrał na wartości o 4,9 mld zł w ciągu roku, a CD Projekt o 4,5 mld zł. Lotos zarabia coraz więcej na przerobie ropy, a jeszcze zbliża się do finalizacji wieloletni plan EFRA, dzięki któremu z jednej baryłki pozyska więcej produktów. CD Projekt zyskiwał na fali oczekiwań odnośnie nowej gry Cyberpunk 2077 i dzięki wciąż dobrej sprzedaży gier z serii Wiedźmin.

Leszek Czarnecki miliarderem był

Teraz kolej na kity. Największy kit to spółka jeszcze dwa lata temu należąca do holdingu Leszka Czarneckiego, czyli GetBack. Jej wartość do momentu, gdy była jeszcze notowana, spadła o 1,5 mld zł, a akcje straciły 80 proc. Gdyby mogły być notowane, byłoby jeszcze gorzej. Spółka wciąż negocjuje z wierzycielami sposoby spłaty obligacji. Przed rokiem zbyt łatwo zgadzała się na wysokie ceny wątpliwych długów, bańka rosła, aż okazało się, że jest bardzo źle.

Największym pokonanym roku na giełdzie jest były już miliarder, a obecnie multimilioner Leszek Czarnecki. Jego holding firm finansowych: Getin Noble Bank, Idea Bank i Getin Holding stracił na wartości łącznie 3,7 mld zł, a akcje spadły od 81 do 91 proc. To nie tylko konsekwencja wydobywania się ze zbyt łagodnej polityki przydzielania kredytów sprzed lat, ale i ostatnie miesiące pokazały nieprzychylność nadzoru rynku.

Kolejny kit to spółka z NewConnect - Auxilia. Zajmuje się odzyskiwaniem odszkodowań OC. W ubiegłym roku firma zakończyła serię sześciu kwartałów ze sporymi stratami i inwestorzy najwyraźniej nie odzyskali jeszcze zaufania. Spółka pocięła mocno koszty i wychodzi na plus. Mimo to jej akcje są o 91 proc. tańsze niż rok temu. Z 344 mln zł spółka zeszła na 30 mln zł wartości rynkowej. W tym przypadku obroty są jednak niskie i wysokie prawdopodobieństwo czystych spekulacji.

Kitem była też spółka Cloud Technologies. Największa ofiara przepisów RODO straciła w tym roku 244 mln zł swojej wartości, a jej akcje spadły o 88 proc. Spółka zajmuje się reklamą w internecie na bazie przetwarzania danych z chmury (BigData). Jest jednym z największych na świecie dostawców anonimowych profili internautów, które służą do "targetowania" reklamy internetowej. W kontekście RODO wielu klientów postanowiło zrezygnować z usług, choć prezes wskazuje, że jej działalność z RODO jest zgodna. Cóż z tego skoro na rynek padł strach?

Do zestawu kitów warto jeszcze dodać najstarszą spółkę giełdową, czyli Próchnik. Ogłosiła upadłość w lipcu tego roku. Konkurencja na rynku garniturów nawet dla tak znanej marki okazała się zbyt wymagająca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(69)
be
5 lata temu
a kiedy zbankrutuje getin i czarnecki za te kolejki i nie mówienie ludziom prawdy. Myślał że my czyli państwo wyłoży kasę na jego nieudolny bank. A nagrywanie i podsłuchy to specjalność peerelowskich służb.
K17
5 lata temu
ZA GETBACK I IDEA BANK KTURY SPRZEDAL 70 PROCENT BUBLA POWINIEN SIEDZIEC W PIERDLU
Esbeck
5 lata temu
On mógłby zagrać Sztyrlica. Taka mięskość z jego twarzy bije!
inwestor
5 lata temu
KIEDY W KOŃCU TA SZULERNIA UPADNIE ? ZACZNĘ INWESTOWAĆ JAK WIG 20 PRZEBIJE 4000pkt.
rabin
5 lata temu
tym sposobem nie podgrzeje tylka jolancie-energia cieplna drozeje
...
Następna strona