Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Kwaśniak ma zarzut za okres, gdy był w szpitalu. "Grupa przestępcza w SKOK Wołomin działała od 2008 roku"

14
Podziel się:

Były wiceszef KNF wskazuje, że grupa przestępcza w SKOK Wołomin działała od 2008 roku, czyli kilka lat przed objęciem przez KNF nadzoru nad SKOK-ami. Prokuratura zarzuca mu niedopełnienie obowiązków nawet w czasie, gdy przebywał w szpitalu po zamachu na swoje życie.

- Wybrano mnie jako tego, którego należy trwale wyeliminować - mówi Kwaśniak.
- Wybrano mnie jako tego, którego należy trwale wyeliminować - mówi Kwaśniak. (Maciej Luczniewski/REPORTER)

Wojciech Kwaśniak udzielił wywiadu "Gazecie Wyborczej", w którym opisał kulisy swojego zatrzymania i przesłuchania w prokuraturze, a także opowiedział o zamachu na swoje życie, który zlecili przestępcy ze SKOK-u Wołomin.

Były wiceszef KNF podkreśla, że według prowadzącej śledztwo w sprawie SKOK Wołomin prokuratury w Gorzowie zorganizowana grupa przestępcza w tym SKOK-u prowadziła swoją działalność od 2008 r. - To znaczy, że proceder ten trwał już kilka lat przed przejęciem przez nas nadzoru - wskazuje.

Kwaśniak wskazuje, że choć Kasa Krajowa miała nadzorować poszczególne spółdzielcze kasy, nigdy nie dopatrzyła się w działalności SKOK-u Wołomin żadnych nieprawidłowości.

KNF objął nadzorem spółdzielcze kasy dopiero na początku 2013 r. Kwaśniak wyjaśnia, że kontrola w SKOK-u Wołomin była pierwszą, jakie podjęto w przypadku kas. Już w maju 2013 roku KNF skierował zawiadomienie do prokuratury.

Zobacz także: SKOK-i. Niekończąca się afera

- W aktach śledztwa w sprawie zamachu sprawcy wskazują, że uznano mnie za osobę zagrażającą interesom grupy przestępczej - mówi Kwaśniak "Wyborczej". - Wybrano mnie jako tego, którego należy trwale wyeliminować - dodaje. Zamach na życie Kwaśniaka nastąpił 16 kwietnia 2014 r.

- Bił wyłącznie po głowie, z ogromną siłą i rozmachem ciężką, metalową pałką teleskopową. Broniłem się gołymi rękoma. Odniosłem poważne obrażenia: złamanie czaszki, ponad 40 szwów na głowie, połamany nadgarstek i kości ręki, które były rekonstruowane w szpitalu - wylicza Kwaśniak.

Gdy Kwaśniak przebywał w szpitalu po pobiciu, miał przydzieloną ochronę policji. Gdy przestępcy dowiedzieli się, gdzie leży, został przeniesiony do innego szpitala. Gdy wrócił do pracy, był konwojowany przez policjantów z długą bronią i zakładał kamizelkę kuloodporną. Następnie dostał ochronę BOR, która trwała do połowy 2015 roku.

Wojciech Kwaśniak mówi, że odkąd sprawa toczy się przed sądem, nie dostał żadnego wsparcia w zakresie pomocy prawnej od państwa. - Wszyscy o tej sprawie zapomnieli, zostałem z nią sam - mówi. Dodaje, że mec. Jerzy Naumann broni go pro bono, podobnie jak robił to nieżyjący już mec. Maciej Bednarkiewicz.

Były wiceszef KNF potwierdza, że postawione mu przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie zarzuty obejmują okres, gdy przebywał w szpitalu, a następnie na zwolnieniu lekarskim. Niedopełnienie obowiązków ma dotyczyć okresu od października 2013 r. do września 2014 r.

W poniedziałek szczegółowych wyjaśnień na temat zatrzymania i przesłuchania Kwaśniaka zażądał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Wojciech Kwaśniak zapowiada, że złoży zażalenie na zatrzymanie, warunki zwolnienia, dozór policyjny i zakaz wykonywania pracy. Kwaśniak jestem doradcą ds. stabilności finansowej w NBP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
TW Bolek
5 lata temu
To, że ktoś został pobity nie znaczy, że jest niewinny.
Cześć
5 lata temu
A kiedy przyjdą po gangstera Jacka S?
Pecu
5 lata temu
Wszystkich prokuratorów,agentów CBA biorących udział w tym procederze osądzić i wykonać bezwzględne kary odsiadki w najcięższych ZK w Polsce !!!
Marian
5 lata temu
Ciekawe, że prawie nikt nie zwraca uwagi na to, że od chwili odwołania z funkcji zastępcy przewodniczącego KNF w lutym 2017 r. Wojciech Kwaśniak jest pracownikiem NBP, czyli jego podwładnym niejakiego Adama Glapińskiego .. czyli przez ostatnie półtora roku pracował w instytucji przejętej przez dobrą zmianę i jakoś nikomu to nie przeszkadzało ?
odp
5 lata temu
Kwaśniak został PObity, gdy złodzieje już dawno ukradli to co mieli ukraść. Zatem zarzut ma postawiony za okres przed pobiciem. KNF przez 2 lata nie reagowała na informacje o kradzieży pieniędzy w SKOK Wołomin.