Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Przeciętny Kowalski pracuje rocznie 1832 godziny. Dużo więcej niż na Zachodzie

236
Podziel się:

Polak pracuje rocznie ponad 300 godzin więcej niż Brytyjczyk i prawie 400 godzin ponad średnią w Niemczech - wynika z najnowszych danych OECD. W Europie Zachodniej znacznie częściej ludzie mogą sobie pozwolić pracować w niepełnym wymiarze godzin, bo ich na to stać.

Polacy mogą być wzorem pracowitości dla Europejczyków.
Polacy mogą być wzorem pracowitości dla Europejczyków. (Photoshot/REPORTER/EAST NEWS)

Ekonomiści i statystycy OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) pierwszy raz przygotowali kompleksowe opracowanie pokazujące, jak długo pracuje się w poszczególnych krajach. Choć podobne raporty do tej pory już powstawały, dopiero teraz dane są w pełni porównywalne między krajami.

Wnioski? - W Polsce czas pracy jest wyższy niż w krajach Europy Zachodniej, ale podobny jak w Czechach, Estonii, Węgrzech i USA - wskazuje Piotr Lewandowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych (IBS).

Okazuje się bowiem, że w Polsce w 2016 roku przeciętny roczny czas pracy przypadający na jedną zatrudnioną osobę wynosił 1832 godziny. Dla porównania, w sąsiednich Niemczech było to 1448 godzin. Prawie 400 godzin różnicy to tak, jakby Niemiec miał 10 tygodni wolnego więcej niż Polak. Analogicznie można powiedzieć, że Brytyjczyk pracuje 8 tygodni mniej niż my, a Norweg ponad 11.

Minimalnie więcej czasu w pracy spędzają rocznie Węgrzy, Amerykanie i Grecy. Nawet nam wyniku pozazdrościć mogą mieszkańcy Turcji, którzy statystycznie przepracowują rocznie aż 2200 godzin.

Jeszcze jesteśmy za biedni

Trzeba jednak podkreślić, że porównania mówiące o tym, że średnio Niemiec pracuje kilka tygodni mniej niż Polak to duże uogólnienie, bo w praktyce wygląda to nieco inaczej. Jak tłumaczy prezes IBS, przy interpretacji najnowszych danych na pewno nie można mówić o tym, że polski pracownik jest wykorzystywany lub jako naród możemy się pochwalić nadzwyczajną pracowitością.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że statystyki są dla Polski fatalne. Tak jednak nie jest.

- Trzeba podkreślić, że wyniki badań dotyczą tylko najbardziej rozwiniętych gospodarek OECD. Gdybyśmy uwzględnili też mniej rozwinięte kraje Azji czy Afryki, wykres wyglądałby wyraźnie inaczej, bo w tamtych krajach pracuje się dłużej niż w Europie - wskazuje Piotr Lewandowski.

Tłumaczy przy tym, że występuje tendencja do obniżania średniego rocznego czasu pracy wraz z poziomem rozwoju i zamożności kraju. Oczywiście chcielibyśmy się porównywać do Norwegii, ale jest jednak między nami ogromna różnica, która ma odzwierciedlenie też na rynku pracy.

Zobacz także: Dorywcze zajęcie za lepsze pieniądze czy staż w konkretnej firmie. Jaka praca dla studenta

Etat etatowi nierówny

Interpretować dane trzeba też z uwzględnieniem faktu, że statystyki OECD biorą pod uwagę zarówno pracowników na pełen etat, jak i część.

- Ze statystyk wynika, że przeciętny czas pracy jest znacznie krótszy w krajach Beneluksu czy w Skandynawii. Tam jednak odsetek pracowników zatrudnionych na część etatu jest kilkukrotnie wyższy niż w Polsce, gdzie prawie wszyscy pracują na pełen etat - podkreśla prezes IBS.

Tłumaczy, że na zachodzie Europy często pracuje się na część etatu, bo płace są wyższe i ludzie mogą sobie na to pozwolić - zarabiają wystarczająco dużo. U nas zarobki rosną, ale ciągle są zdecydowanie mniejsze. Trudniej też niż na zachodzie jest połączyć pracę na część etatu z opieką nad dziećmi.

Z danych Eurostatu za 2017 rok wynika, że mniej za pracę od Polaków dostają tylko Rumuni i Bułgarzy. Średnia płaca za godzinę w całej Unii Europejskiej wynosi ponad 23 euro. W naszym kraju wyszło niewiele ponad 6 euro.

Co ciekawe, dane OECD o czasie pracy pokazują, że średnio o 10 godzin rocznie więcej od Polaków pracują Amerykanie. Tu jednak również należy przyjrzeć się dokładniej rynkowi.

- Wynika to z zasadniczych różnic w regulacjach rynku. W USA ustawowo jest tylko 10 dni urlopu rocznie. To już robi dużą różnicę, a na dodatek w Stanach bierze się też znacznie mniej zwolnień chorobowych niż w Europie - tłumaczy Piotr Lewandowski.

Ekspert IBS zauważa, że gdyby sprowadzić statystyki czasu pracy tylko do osób na pełnym etacie, to okaże się, że pod tym względem Polacy są blisko średniej, a wyprzedzają nas np. Brytyjczycy i Austriacy. Tam w praktyce tygodniowo pracuje się około 42 godziny i 40 minut. W Polsce tygodniowo przeciętny pracownik wyrabia niecałe 2 nadgodziny powyżej standardowych 40 godzin.

Średni tygodniowy czas pracy dla Unii Europejskiej to 41 godzin 20 minut. Poniżej średniej są m.in. kraje skandynawskie, gdzie przeciętnie zatrudnieni spędzają w firmach 39 godzin.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(236)
milena
5 lata temu
śmiechu warte dane, w Polsce nikt w rozliczeniu nie podaje rzeczywistej liczby nadgodzin bo pracodawca nie chce odprowadzać od nich składek, w szarej strefie nadgodzin jestem również ja - średnio w roku praca zawodowa zajmuje mi przeszło 3000 godzin, mój mąż pracuje więcej, podobnie nasi znajomi
Oliwa
5 lata temu
Co z tego, że pracujemy dłużej niż inni, jak nasza wydajność pracy jest o wiele, wiele niższa. Można pracować 20h dziennie, a zrobić tyle, co niemiaszek w 4h.
Nauczyciel
5 lata temu
Tak to prawda, nauczyciele pracują 19 godzin tygodniowo i ich godzina ma 45 minut
Polak
5 lata temu
Smutne jest to, że pracujemy glownie w zagranicznych firmach, dla ktorych wypracowujemy czesto takie same zyski jak oddziały w krajach zachodnich, a dostajemy za to psie pieniądze...
Rhh
5 lata temu
W sumie nikt z nas nie musi pracować jak nie chce
...
Następna strona