Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

(Diabeł) Anioł tkwi w szczegółach

0
Podziel się:

Środowy raport na temat dynamiki PKB w Stanach Zjednoczonych w czwartym kwartale mógł wprawić w przerażenie. Według wstępnych szacunków gospodarka USA skurczyła się tym okresie o 0,1% w ujęciu zaanualizowanym, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 1,2%. Był to pierwszy spadek od 2009 r., jednak ujemna dynamika nie jest do końca przesądzona, biorąc pod uwagę jak duże wahania towarzyszą kolejnym rewizjom wyników. Nieoczekiwany spadek PKB to w głównej mierze zasługa silnego spadku wydatków publicznych na obronność – w IV kwartale skurczyły się one o 22,2%, najwięcej od 40 lat. Z wyłączeniem tego składnika, wzrost byłby zbliżony do rynkowego konsensusu 1,2%. Ujemna kontrybucja wystąpiła też po stronie zapasów przedsiębiorstw. Zahamowanie odbudowy zapasów było zapewne związane z niepewnością o finał sporu nad klifem fiskalnym, który w przypadku braku pozytywnego rozwiązania, zagrażał zapaścią aktywności gospodarczej. Dodatkowo swój udział w zaburzeniu danych miał huragan Sandy, który pod koniec października nawiedził
wschodnie wybrzeże USA. Można jednak oczekiwać, że już od pierwszego kwartału 2013 r. zapasy będą miały pozytywny wkład do wzrostu, a gwarantem tego jest utrzymanie się solidnej dynamiki wydatków konsumpcyjnych. W ostatnich trzech miesiącach roku konsumpcja, odpowiadająca za 2/3 aktywności gospodarczej w USA, wzrosła o 2,2%, przyspieszając z 1,6% w III kwartale. Wydatki konsumentów w połączeniu z inwestycjami (które odbiły w czwartym kwartale po nieoczekiwanym spadku w poprzednim okresie) są kluczowymi obszarami dla ożywienia gospodarczego i pozytywne sygnały z nich płynące pokazują, że pomimo negatywnej niespodzianki w postaci łącznego wyniku wzrostu, stan gospodarki jest zadowalający.

Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.

alior bank
komentarze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)