Optymistyczną wymowę przyjęły kończące ubiegły tydzień notowania na amerykańskim rynku akcji, a powodem do zadowolenia stały się doniesienia z Białego Domu, gdzie prezydent Barack Obama przyjmował czołowych polityków obu partii zasiadających w Kongresie. Późniejsza konferencja prasowa pokazała, że obie strony są chętne do wypracowania konsensusu. Demokraci, liczący na podwyżki podatków dla najbogatszych zamiast cięć subwencji budżetowych, gotowi są na poświęcenia po stronie wydatkowej, z kolei Republikanie, dotychczas przeciwni zwiększaniu obciążeń podatkowych, nie wykluczają znalezienia dodatkowych dochodów do przyszło-rocznego budżetu. Porozumienie polityczne jest konieczne, aby z początkiem 2013 r. nie nastąpiły automatyczne cięcia wydatków i podwyżki podatków warte 600 mld dolarów, co skutkowałoby powrotem recesji do USA.
Postęp rozmów w sprawie uniknięcia klifu fiskalnego jest bardzo ważny z punktu widzenia rynków finansowych, gdyż determinuje skalę ożywienia największej gospodarki świata w przyszłym roku, dlatego sygnały, iż rozwiązanie jest bliżej niż dalej, wprowadzają poprawę sentymentu. Naturalnie, piątkowe doniesienia jeszcze nie oznaczają, że negocjacje między partiami będą przebiegać gładko. Mając w pamięci zeszłoroczną batalię o podwyższenie maksymalnego pułapu zadłużenia, można oczekiwać, że niepewność o wystąpienie klifu fiskalnego w mniejszym bądź większym stopniu będzie się utrzymywać do końca grudnia, jeśli nie przesunie się na początek stycznia. Z uwagi, że żadna z partii w Kongresie nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za dodatkowe opodatkowanie obywateli lub ograniczenie wsparcia państwa, konsensus zapewne zostanie osiągnięty w ostatniej chwili. Jednak piątkowe doniesienia pokazują, że politycy podążają w dobrą stronę, co przynajmniej na chwilę powinno zmniejszyć obawy inwestorów. W związku ze
zbliżającym się Świętem Dziękczynienia, dobre nastroje są wskazane i wydaje się, że w rozpoczynającym się tygodniu można oczekiwać okresowego uspokojenia.
Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.