Amerykańscy politycy spełnili rynkowe oczekiwania i w nowy rok wkroczyli wciąż nie mając porozumienia w sprawie uniknięcia fiskalnego klifu. Czym jednak zaskoczyli, to wypracowaniem konsensusu zaledwie kilka godzin po zmianie daty. Najpierw Senat tuż po północy 1 stycznia przegłosował legislację, by niecałe 24 godziny później to samo uczyniła Iza Reprezentantów. W rezultacie ustalono podwyżki podatków dla indywidualnych podatników uzyskujących dochody powyżej 400 tys. USD oraz dla gospodarstw domowych z dochodami powyżej 450 tys. USD, a także odnowienie innych ulg podatkowych, podwyżkę podatku od nieruchomości dla najbogatszych oraz wydłużenie ubezpieczenia od utraty pracy. Odroczono również (o dwa miesiące) wejście w życie automatycznych cięć wydatków budżetowych. Według wyliczeń Tax Policy Center podwyżki podatków sięgną tylko 0,7% gospodarstw domowych, natomiast porozumienie przyczyni się do zwiększenia deficytu o 3,9 bln USD w ciągu następnych 10 lat.
Z politycznego punktu widzenia żadna ze stron (Demokraci i Republikanie) nie powinna być zadowolona. Pomimo utrzymania ulg od podatku dochodowego, podwyżce uległ podatek od wynagrodzeń, co dla 3/4 społeczeństwa oznacza wzrost obciążeń podatkowych o ok. 2 pkt proc. Z kolei brak cięć wydatków budzi sprzeciw sporej części Republikanów, którzy w najbliższych miesiącach powrócą do tematu, a nadchodzący moment dyskusji o podwyższeniu limitu zadłużenia (obecny limit 16,4 bln USD został osiągnięty 31 grudnia 2012 r.) będzie do tego idealną okazją. Ale z punktu widzenia rynków finansowych osiągnięte porozumienie przynosi ulgę i oddalenie mrocznej wizji powrotu recesji do USA. Można oczekiwać szerokiego nastawienia inwestorów w tryb „risk-on”, co powinno przynieść zwiększone zainteresowanie aktywami ryzykownymi (akcje, waluty emerging markets) przy jednoczesnym porzucaniu „bezpiecznych przystani” (USD, JPY, obligacje rządowe Niemiec i USA). Przynajmniej do czasu, aż nowy temat nie zakłóci rynkowego optymizmu.
Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.