100 dni rządu Tuska. Wpadki i utrata zaufania

Politolog, doktor Rafał Chwedoruk krytykuje konferencję premiera podsumowującą 100 dni jego rządów. Jego zdaniem, to był _ polityczny banał _. W opinii politologa, premier zastosował znane już zabiegi.

_ - Nie padło ani jedno słowo, którego byśmy nie mogli przewidzieć. To takie polityczne odrobienie lekcji _- podsumował konferencję prasową politolog.

(źródło: IAR)

Podczas konferencji premier Tusk zapowiedział, że dopiero po pół roku zdecyduje się na ewentualną zmianę składu rządu. Jak mówił, wcześniejsza zmiana miałaby sens, gdyby któryś z ministrów dopuścił się skandalu, a tak się nie stało. Zdaniem politologa, premier za dużo by ryzykował, gdyby zdecydował się na rekonstrukcję już teraz. W jego opinii, również termin 6 miesięcy wybrany przez premiera, nie jest przypadkowy.

_ - W naturalny sposób Euro 2012 będzie cezurą działalności tego rządu. Jesteśmy sobie w stanie wyobrazić panią Muchę jako minister, ale już nie jako minister sportu - _ mówił Chwedoruk o największych pomyłkach rządu.

_ - Wpadki to nic innego jak złe komunikowanie się ze społeczeństwem o tym, co rząd będzie robił _- wtóruje Chwedorukowi Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

(źródło: IAR)

Ekspert uważa, że trudno oceniać działanie rządu po stu dniach, natomiast w tym czasie można było obserwować błędy w komunikacji ze społeczeństwem.

_ - To jest już druga kadencja rządu w podobnym składzie. Tusk nie ma już kredytu zaufania, teraz wydaje się, że społeczeństwo źle ocenia działania rządu. Obywatele oczekują realizacji projektów, a nie kolejnych słów - _ dodał Biskup.