Państwo Islamskie w Iraku, organizacja będąca ramieniem Al-Kaidy w tym kraju, przyznała się dzisiaj do przeprowadzenia w zeszłym tygodniu w prowincji Anbar zasadzki, w której zginęło 48 syryjskich żołnierzy i dziewięciu eskortujących ich Irakijczyków.
Syryjczycy schronili się w Iraku przed atakiem rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada. Ich konwój został zaatakowany, gdy przejeżdżał przez prowincję Anbar w stronę przejścia granicznego, przez które Syryjczycy mieli powrócić do kraju.
W prowincji tej od ponad dwóch miesięcy dochodzi do protestów tysięcy sunnitów przeciwko szyickiemu rządowi za marginalizowanie mniejszości sunnickiej.
Konflikt w sąsiedniej Syrii, gdzie w przeważającej mierze sunniccy rebelianci zwalczają lidera wspieranego przez szyicki Iran, wzmaga napięcia na tle religijnym w Iraku i w całym regionie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Eksplozja w stolicy. 31 osób nie żyje Pojazd eksplodował w pobliżu siedziby rządzącej w Syrii partii Baas oraz ambasady Rosji - poinformowali działacze praw człowieka. | |
Zamachy bombowe w Madrycie. Mija 9 lat 11 marca 2004 roku w eksplozji dziesięciu ładunków wybuchowych zginęły 192 osoby, a blisko 1900 zostało rannych. | |
Pomyłka francuskiej policji. Czeczeni niewinni Prokuratura paryska poinformowała, że trzej Czeczeni aresztowani tego dnia we Francji pod zarzutem terroryzmu okazali się niewinni. Zwolniono ich bez postawienia zarzutów. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: