Terroryści, którzy w środę przypuścili serię krwawych zamachów w Bombaju, pochodzili z Pakistanu - oświadczył wysoki rangą przedstawiciel indyjskiej armii, gen. R.K. Hooda. Pakistan temu zaprzeczył.
Dziennik _ Times of India _ podał zaś, także powołując się na źródła w armii indyjskiej, że terroryści aresztowani w hotelu Trident/Oberoi prawdopodobnie pochodzili z okręgu Faridkot w pakistańskim stanie Pendżab.
Pakistański minister obrony Chaudhry Ahmed Mukhtar _ zdecydowanie oświadczył _ jednak, że Pakistan nie ma nic wspólnego z zamachami.
ZOBACZ TAKŻE:
Pakistański minister spraw zagranicznych Shah Mehmood Qureshi, który przebywa właśnie z wizytą w Indiach, powiedział, że jest _ zaszokowany i przerażony _ zamachami w Bombaju. Zapewnił też o woli pełnej współpracy w zwalczaniu terroryzmu w regionie.
Indie często oskarżały wcześniej Pakistan o zamachy na swoim terytorium. Pakistan odpowiadał na to, że Indie nie powinny nikogo oskarżać bez dowodów.