Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Atak na ambasadę USA w Tel Awiwie

0
Podziel się:

Hilary Clinton spotka się w Jerozolimie z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu i z władzami palestyńskimi w Ramallah.

Atak na ambasadę USA w Tel Awiwie
(Vadim Lavrusik/CC/Flickr)

Izraelska policja zatrzymała napastnika uzbrojonego w nóż i topór, który zaatakował strażnika w amerykańskiej ambasadzie w Tel Awiwie. Strażnicy otworzyli do napastnika ogień. Tymczasem rząd * *Izraela odłożył plany operacji lądowej w Strefie Gazy, żeby umożliwić egipską mediację na rzecz rozejmu między Hamasem a Izraelem.

Rzeczniczka policji Orit Friedman poinformowała, że motyw ataku nie jest znany, ale raczej nie podejrzewa się motywów politycznych.

Izraelskie radio podało, że napastnik to 41-letni Żyd z przeszłością kryminalną. Policja podała, że pochodził z miasta Bat Jam na południe od Tel Awiwu.

Jeden ze strażników został lekko ranny w nogę; napastnik nie odniósł żadnych obrażeń i został zatrzymany na miejscu.

Według świadków mężczyzna wysiadł z samochodu, który zatrzymał się koło ambasady, i zaczął biec w kierunku strażników. Ci wyjęli broń i kazali podejrzanemu położyć się na ziemi. Gdy nie posłuchał, otworzyli ogień. Do incydentu doszło w pobliżu wejścia na terytorium amerykańskiej placówki.

Izrael odkłada ofensywę_ - Została podjęta decyzja, żeby czasowo zawiesić wszelkie plany ofensywy lądowej, aby umożliwić powodzenie wysiłkom dyplomatycznym _ - powiedziało izraelskie źródło.

Biały Dom zapewnił dzisiaj, że prezydent Barack Obama nie zwracał się do Izraela o wstrzymanie planów lądowej operacji, ponieważ USA stoją na stanowisku, że Izrael ma prawo do własnych decyzji dotyczących bezpieczeństwa.

Przebywający w Kairze sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał obie strony do wstrzymania ognia. Ostrzegł, że dalsza eskalacja trwającego od siedmiu dni konfliktu może zaognić sytuację w całym regionie. - _ To musi zostać powstrzymane; są konieczne pilne kroki w celu uniknięcia dalszej eskalacji w tym operacji lądowej _ - zaznaczył.

W swojej mediacji między Izraelem a Hamasem Egipt zanotował postępy - podała dzisiaj telewizja Al-Arabija. Według tego źródła, w Kairze podjęto przygotowania do podpisania porozumienia o rozejmie. W negocjacjach między stronami konfliktu ma chodzić nie tylko o zakończenie ataków rakietowych, ale również koniec blokady palestyńskiej Strefy Gazy przez Izrael. Szef egipskiej dyplomacji Mohammed Amr nie chciał jednak w poniedziałek wieczorem, po rozmowie z Ban Ki Munem, potwierdzić doniesień o porozumieniu.

Biały Dom poinformował też, że Obama wysyła Hillary Clinton na Bliski Wschód, gdzie ma rozmawiać z izraelskimi, palestyńskimi i egipskimi przywódcami o sposobach uniknięcia eskalacji w Strefie Gazy. Oświadczenie Białego Domu głosi, że Hamas musi zakończyć rakietowy ostrzał Izraela, a Egipt jest partnerem w działaniach zmierzających do zakończenia konfliktu.

Clinton spotka się w Jerozolimie z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu i z władzami palestyńskimi w Ramallah. Potem uda się do Kairu. Nie przewidziano rozmów szefowej dyplomacji z przedstawicielami Hamasu, rządzącego w Strefie Gazy.

Ben Rhodes, jeden z doradców ds. bezpieczeństwa narodowego USA, poinformował, że Clinton jedzie na Bliski Wschód z przekazem, że eskalacja konfliktu militarnego w Strefie Gazy nie służy niczyim interesom. - _ Clinton ma podkreślić stanowisko amerykańskie na rzecz rozwiązania pokojowego, które chroni zarówno bezpieczeństwo Izraela i regionalne _ - dodał.

Od początku operacji wojskowej w Strefie Gazy, zapoczątkowanej zabiciem przez izraelskie siły jednego z dowódców Hamasu, zginęło ponad 100 Palestyńczyków i trzech Izraelczyków.

Czytaj więcej w Money.pl
Izrael podjął decyzję ws. operacji lądowej W swojej mediacji między Izraelem a Hamasem Egipt zanotował postępy.
Oni nie chcą zawieszenia broni. Mają interes Takiego poparcia dla Palestyńczyków ze strony państw Ligi Arabskiej nie było trzy lata temu. Skąd ta zmiana?
Bomby spadały od rana. Nie żyje ponad 70 osób Oni przeżyli dzisiejsze bombardowanie w Strefie Gazy. Oto relacje z pierwszej ręki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)