Benedykt XVI zachęcił do sprzeciwu wobec kultury i mentalności, w której nie liczy się prawda, lecz tylko sensacja, oszczerstwa i kłamstwo, a pod płaszczykiem moralizmu sieje się zniszczenie.
To kolejne słowa papieża, odnotowane w związku z falą medialnych doniesień o konfliktach i intrygach w Watykanie, czy wręcz walce poszczególnych frakcji kardynałów z Kurii Rzymskiej.
W wystąpieniu w rzymskiej bazylice świętego Jana na Lateranie z okazji inauguracji diecezjalnego sympozjum na temat sakramentu chrztu Benedykt XVI zauważył: _ Znamy rodzaj kultury, gdzie nie liczy się prawda, ale tylko sensacja, duch oszczerstw i zniszczenia _, która _ nie szuka dobra i której moralizm jest maską, by siać zamęt i zniszczenie, gdzie kłamstwo jawi się w postaci prawdy i informacji _.
Zaapelował, by wyzwolić się z kultury, której celem - jak dodał - _ jest wyłącznie dobro materialne i która neguje Boga _. _ Mówimy jej nie _ - oświadczył.
Papież wzywał do sprzeciwu wobec _ dominacji zła _, podkreślając, że wymaga to poświęceń.