Kandydujący w wyborach do Parlamentu Europejskiego Silvio Berlusconi otrzymał 2,7 miliona głosów. Premier Włoch nie pojedzie jednak do Strasburga, lecz odstąpi swoje mandaty pięciu nie wybranym kandydatom swojej partii Lud Wolności.
Silvio Berlusconi kandydował we wszystkich pięciu okręgach wyborczych. Zgromadził w sumie dwa miliony siedemset tysięcy głosów. O 360 tysięcy więcej niż w eurowyborach pięć lat temu. Od początku było wiadomo, że kandydatura premiera miała jedynie zwabić wyborców: on sam nigdy nie porzuciłby Rzymu dla Strasburga. Szef rządu nie wszędzie jednak zdobył największe poparcie.
W okręgu północno-wschodnim 9 tysięcy głosów więcej od niego otrzymała kandydatka Partii demokratycznej Debora Serracchiani. W Bolonii, różnicą czterech tysięcy głosów, pokonał go brat byłego premiera Romano Prodiego Vittorio. Berlusconi nie miał rywali w Rzymie, gdzie dostał 176.345 głosów i w Mediolanie, gdzie zgromadził ich 71 tysięcy.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Europoseł PSL dziewięć razy droższy niż w PO * Mandat dla Jarosława Kalinowskiego kosztował Ludowców ok. 3 mln złotych. Czytaj w Money.pl |