Berlusconi odpowie za bunga bunga z nieletnią

Dochodzeniem, wszczętym przez prokuraturę w Mediolanie, objęto także radną z tego miasta Nicole Minetti, która - jak ujawniła w zeszłym roku prasa - interweniowała na posterunku policji i doprowadziła do zwolnienia nieletniej wówczas Ruby deklarując, że się nią zaopiekuje. Na posterunek dziewczyna trafiła w związku z postawionym jej przez koleżankę zarzutem kradzieży.

Celem obecnego postępowania jest między innymi wyjaśnienie, czy do tej interwencji na policji doszło z inicjatywy premiera.

Ponadto wszczęto śledztwo również wobec menedżera gwiazd telewizyjnych Lele Mory, który organizował udział młodych kobiet, także nieletniej Ruby marzącej o karierze celebrytki, we frywolnych przyjęciach w mediolańskim domu premiera. Uczestniczył w nich przyjaciel Berlusconiego, szef i prezenter dziennika w należącej do niego telewizji, Emilio Fede, także objęty tym samym dochodzeniem.

Media podały, że w ramach postępowania w tzw. Rubygate przeszukano dom i biuro radnej Nicole Minetti.

Według agencji ANSA Silvio Berlusconi został dziś wezwany do prokuratury. Na razie nie skomentował doniesień o dochodzeniu.

W zeznaniach, złożonych przed kilkoma miesiącami przez Ruby, gdy została zatrzymana pod zarzutem kradzieży, opowiedziała ona szczegółowo o przyjęciach, w jakich rzekomo uczestniczyła w rezydencji premiera razem z innymi młodymi kobietami. Jedynymi mężczyznami mieli tam być 74-letni Berlusconi i jego 79-letni przyjaciel Fede. Dario _ Lele _ Mora miał być osobą, która zajmowała się werbunkiem uczestniczek zabaw.

Według relacji Marokanki, przedstawianej jako Ruby, otrzymała ona w zamian od premiera liczne drogie prezenty oraz pieniądze - 150 tys. euro w ciągu trzech miesięcy.

We Włoszech powstała nawet piosenka o nocnych wyczynach Berlusconiego.