Prezydent USA rozpoczął pierwszą od 5 lat oficjalną podróż po Afryce. Pierwszym kraje odwiedzanym przez George'a Busha jest Benin, potem uda się on do Tanzanii, Ruandy, Ghany i Liberii.
Według administracji prezydenta, podczas trwania tej sześciodniowej wizyty Bush skupić się ma na problemach społecznych Czarnego Lądu. Z przywódcami państw afrykańskich, amerykański prezydent rozmawiać będzie m.in o reformach demokratycznych i gospodarczych, a także o walce z wirusem HIV i malarią.
Jeszcze przed podróżą Bush w wywiadzie dla telewizji BBC zapewniał, że będzie chciał uczulić swoich afrykańskich rozmówców na problem kenijskiego kryzysu, a także konfliktu w Darfurze. Zdaniem amerykańskiego przywódcy, w tej sudańskiej prowincji ma miejsce ludobójstwo - wyjaśnił jednak, że Stany Zjednoczone nie wysłały tam sił pokojowych, ponieważ nie chciały angażować się militarnie w kolejnym kraju islamskim.