Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chińska biedota wznieciła zamieszki

0
Podziel się:

Interweniowała milicja, nie ma doniesień o ofiarach.

Chińska biedota wznieciła zamieszki
(lexovator/CC/Flickr)

Do gwałtownych demonstracji przeciw złemu traktowaniu pracowników, którzy przybyli na południe Chin z innych regionów kraju, doszło dziś w nocy w mieście Xintang w prowincji Guangdong. Interweniowała milicja, nie ma doniesień o ofiarach.

Uczestnicy zamieszek w kluczowej dla chińskiego eksportu prowincji Guangdong, której stolicą jest Kanton, podpalali samochody milicji i straży pożarnej.

Starcia poprzedziły trzy dni narastających niepokojów. Zaczęły się one w piątek wieczorem, gdy funkcjonariusze sił bezpieczeństwa brutalnie potraktowali kobietę w ciąży w czasie akcji przeciwko ulicznym sprzedawcom, którzy w większości przybyli z południowo-zachodniej prowincji Sichuan (Syczuan). Ciężarna 20-latka została popchnięta przez milicjantów i upadła na ziemię.

_ - Ta sprawa była tylko zwykłym konfliktem między ulicznymi handlarzami a miejscowymi siłami porządkowymi, ale została wykorzystana przez garstkę ludzi, którzy chcieli narobić kłopotów _ - uważa burmistrz Xintangu, Ye Niuping, cytowany przez dziennik _ China Daily _.

Jak pisze agencja Reuters, telewizja z Hongkongu pokazywała tłumy imigrantów z Sichuanu na ulicach Xintangu, którzy wybijali okna i podpalali samochody i rządowe budynki. Milicja użyła gazu łzawiącego, a na ulicach pojawiły się pojazdy opancerzone. Według świadków protestowało ponad 1000 osób i zajęli oni co najmniej jeden budynek należący do władz.

Jak pisze Reuters każdego roku w Chinach dochodzi do tysięcy demonstracji, zamieszek i innych form protestu społecznego. Szybki rozwój gospodarczy wywołuje niezadowolenie wśród części Chińczyków z powodu rosnącej inflacji, korupcji, pogłębiających się różnic w społeczeństwie, zanieczyszczenia środowiska, przymusowych wywłaszczeń i nadużyć władzy.

W ostatnich tygodniach doszło do niepokojów w mieście Chaozhou, na południu Chin, gdzie setki przybyszów z biedniejszych regionów kraju domagały się wypłaty zaległych wynagrodzeń w fabryce ceramiki. Demonstranci atakowali rządowe budynki i podpalali samochody.

Jak podkreśla Reuters rządząca Komunistyczna Partia Chin ma obsesję na punkcie stabilności i tłumi zorganizowane przejawy niezadowolenia w kraju. W tegorocznym budżecie Chiny zwiększyły wydatki na _ bezpieczeństwo publiczne _ o 13,8 proc. do 95 mld dolarów.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/233/t78569.jpg ) ] (http://manager.money.pl/styl/media/artykul/pekin;boi;sie;rewolty;tropia;w;sieci,95,0,781407.html) Pekin boi się rewolty. Tropią w sieci Zarzut prowadzenia działalności wywrotowej usłyszało co najmniej troje chińskich internautów.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/239/t125423.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/dla;usa;gra;o;azje;nie;jest;skonczona,160,0,849568.html) Dla USA gra o Azję nie jest skończona Chiny niepokoją kraje azjatyckie. _ The Times of India _ przypomina jak kolosalne jest zaangażowanie Ameryki w regionie
[ ( http://static1.money.pl/i/h/48/t35376.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/google;to;narzedzie;do;szkalowania;pekinu,160,0,845728.html) "Google to narzędzie do szkalowania Pekinu" Dziennik "Renmin Ribao", oficjalny organ chińskiej partii komunistycznej, ostrzegł, że oskarżanie Chin o ataki cybernetyczne może zaszkodzić interesom Google'a.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)