Najsłynniejszy wiezień Rosji może spędzić za kratkami nie osiem a 15 lat. Na czas kolejnego śledztwa zostanie przeniesiony z syberyjskiego łagru do stolicy Rosji.
Chodorkowski odbywa karę więzienia za nadużycia finansowe w położonej około pięć tysięcy kilometrów na wschód od Moskwy kolonii karnej w Krasnokamieńsku w obwodzie czytyjskim. Jednak już niedługo - niegdyś najbogatszy Rosjanin i były właściciel Jukosu - zostanie przewieziony do stolicy Federacji Rosyjskiej.
Stołeczny sąd zdecydował bowiem, że w związku z postawieniem nowych zarzutów - chodzi o przywłaszczenie cudzego mienia i pranie brudnych pieniędzy - Chodorkowski zostanie przeniesiony do stolicy. Razem z nim trafi tam jego były partner biznesowy Płaton Lebiediew, który ma takie same zarzuty,
Z przeprowadzki cieszy się prawnik więźnia "Znacznie ułatwi to nam pracę nad tą sprawą - oświadczył Jurij Szmidt. - "Czyta to nie Moskwa. Tutaj relacjonowanie sprawy przez media jest lepsze, a opinia publiczna bardziej wyrobiona".
| ZARZUTY POLITYCZNE? |
| --- |
| Zdaniem Szmidta, nowe zarzuty wysunięto, by wykluczyć możliwość przedterminowego zwolnienia Chodorkowskiego i Lebiediewa w 2007 roku. Przy dobrym sprawowaniu mogliby liczyć na warunkowe zwolnienie po odbyciu połowy kary, wyszliby więc na wolność przed wyborami prezydenckimi w Rosji, planowanymi na 2 marca 2008 roku. Chodorkowski określił zarzuty jak "skandaliczną farsę". |