Takie są pierwsze wnioski tuż po rozpoczęciu akcji "Jeżdżę bezpiecznie", organizowanej wspólnie przez skierniewicką policję i redakcję "Polski Dziennika Łódzkiego". Podczas poniedziałkowych dwugodzinnych działań czterech policjantów zatrzymało trzydzieści aut. Mundurowi wystawili dziewięć mandatów na kwotę 1.550 zł i zatrzymali trzy dowody rejestracyjne. W kilku innych przypadkach skończyło się na słownych reprymendach. Tylko jedenaście osób jechało zgodnie z przepisami i po sprawdzeniu pojazdów oraz dokumentów otrzymało specjalne naklejki promujące bezpieczny styl jazdy. Kierowcy ci za dwa tygodnie staną również przed szansą wylosowania nagród przygotowanych przez naszą redakcję (m.in. kursów bezpiecznej jazdy nagranych na płytach DVD przez najlepszych w Polsce specjalistów od tego typu szkoleń). Poniedziałkowe działania rozpoczęły się przed godziną 11. Dwa radiowozy ustawiły się w okolicy ronda Solidarności. Jeden z nich miał zatrzymywać łamiących przepisy. Drugi starał się natomiast wyławiać z ruchu osoby
jeżdżące bezpiecznie. Więcej pracy mieli ci pierwsi. - Już na samym wstępie, gdy przejeżdżaliśmy przez rondo Solidarności, by ustawić się na miejscu kontroli, jeden z kierowców wymusił pierwszeństwo na radiowozie. Mężczyzna został ukarany pięcioma punktami karnymi i mandatem w wysokości 250 złotych - stwierdził młodszy aspirant Robert Zwoliński z KMP w Skierniewicach. Inny z kierujących jechał swoim volkswagenem bez przedniej szyby (kilka dni wcześniej miał kolizję). Pan tłumaczył, że właśnie jechał wstawić auto do mechanika. - Najwięcej kierowców miało jednak problemy z poruszaniem się na rondzie. Wiele osób nie potrafiło bezpiecznie włączać się do ruchu, inni łamali przepisy przy zjeździe ze skrzyżowania - wylicza nadkomisarz Tomasz Rochmiński, naczelnik wydziału ruchu drogowego KMP w Skierniewicach. Byli jednak i tacy, których mundurowi chwalili za znakomitą jazdę. - To miłe uczucie. Zawsze wierzyłam, że prędzej czy później znajdzie się ktoś, kto powie mi, że jeżdżę ostrożnie - stwierdziła szczęśliwa Anna
Chęcielewska ze Skierniewic. Poniedziałkowe działań nagrywała stacja TVN24. Program miał być emitowany w po-południowym bloku. Akcja "Jeżdżę bezpiecznie" potrwa do piątku, 8 października.
