Jak zwykle najtaniej zatankować można przy dużych centrach handlowych. Wczoraj litr benzyny 95 na stacji Auchan w Swadzimiu kosztował 4,99 zł, a oleju napędowego 4,81 zł. Na stacjach należących do koncernów naftowych ceny benzyny 95 plasowały się w okolicach 5,10 zł za litr. Litr oleju na większości stacji kosztuje już poniżej pięciu zł. Czytaj także: Wiemy jak będzie wyglądał Park Rataje (ZDJĘCIA) Tendencja jest wyraźnie spadkowa. W porównaniu z ubiegłym rokiem oraz latami poprzednimi, kiedy ceny benzyny i oleju napędowego rosły przed wakacjami, tegoroczny spadek jest miłą odmianą. - Zbiegły się dwa czynniki - mówi dr Ryszard Stefański z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. - Obniżka cen ropy na rynkach światowych oraz wyższy kurs złotego w stosunku do dolara. Stąd ten efekt. Cena ropy może jeszcze spadać. W interesie krajów OPEC leży, aby cena kształtowała się na poziomie 90 dolarów za baryłkę. Przy wyższej długoterminowo popyt spada. Obecnie wynosi ona nieco ponad 115 dolarów - dodaje. Dlatego też
wszyscy spodziewają się, że dziś kraje OPEC zdecydują się podwyższyć limity wydobycia. To powinno spowodować dalsze spadki cen na rynkach światowych. - Kurs dolara przynajmniej nie powinien wzrosnąć - dodaje Stefański. - Spadek cen może się okazać więc względnie trwały. Czy na tyle, aby zwiększony w czasie wakacji popyt na benzynę i olej napędowy nie spowodował, że ceny znów wzrosną? Tu analitycy są ostrożni. - Wszystko wskazuje na to, że wyjeżdżający w najbliższych tygodniach mogą liczyć na tańsze tankowanie - mówi Urszula Cieślak, analityczka rynku paliw firmy Reflex. - Jak na ceny wpłynie wakacyjny popyt, trudno dziś przewidzieć. Za kilka tygodni możemy mieć do czynienia z ruchem cen w górę, ale na pewno nie będą one biły wiosennych rekordów.
