Połamane drzewa, zalane domy, drogi i linie kolejowe to efekt gwałtownych burz i towarzyszących im ulew, które w nocy z poniedziałku na wtorek wystąpiły na wschodzie Czech.
Jak poinformowała czeska straż pożarna, na obrzeżach Przerowa (w centrum Moraw), deszczówka stworzyła gigantyczne jezioro o szerokości około pół kilometra. Jego wody zalały siedziby kilkunastu firm, a także ogródki działkowe. W samym mieście opady podmyły dwa nasypy kolejowe, a także zalały kilka bloków mieszkalnych. Wstrzymano ruch kolejowy w kierunku Ołomuńca i Brna.
Silny wiatr w Opolcanach (koło Przerowa) zerwał dach z domu i zwalił go na inne obiekty gospodarcze. Nikomu nic się nie stało. Trudna sytuacja panuje wciąż w okolicach Zlina, przy granicy ze Słowacją. Tam również doszło do podtopień, a na drogach zalega błoto. Strażacy, którzy w ciągu ostatnich godzin interweniowali kilkadziesiąt razy, wciąż usuwają z szos połamane gałęzie i wypompowują wodę z zalanych mieszkań oraz piwnic.
Burze spowodowały też szkody w okolicach Ostrawy. Tam m.in. złamane drzewo spadło na jeden z zaparkowanych samochodów.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/243/t88051.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/czechy;zwieksza;podatki;dla;bogatych,95,0,878943.html) | Sąsiad Polski uderzy podatkiem w bogatych? Takiego kroku domaga się jednak najmniejszy członek rządzącej w Czechach koalicji, partia Sprawy Publiczne. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/232/t111848.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/alarmy;powodziowe;na;rzekach;szykuja;sie;na;powodz,6,0,878854.html) | Stany alarmowe na rzekach. Przygotowują się na powódź. "Sytuacja jest dynamiczna" Rzeki w wielu miejscach przekraczają stany alarmowe. Kolejne gminy ogłaszają alarmy powodziowe. Dziś może jeszcze mocno padać. |