Czeski Senat sprzeciwił się dziś poprawce do konstytucji, mającej ograniczyć dożywotni immunitet parlamentarzystów oraz sędziów Sądu Konstytucyjnego. Zmiany przewidywały obowiązywanie immunitetu tylko przez okres pełnienia funkcji.
W izbie wyższej poprawkę poparło 27 z 47 obecnych na sali obrad senatorów. W lutym opowiedziała się za nią Izba Poselska, parlamentarna izba niższa.
Przeciwnicy nowelizacji argumentowali, że problem będzie rozwiązany jedynie częściowo, gdyż co prawda poprawka zniesie dożywotni immunitet, ale nie wyjaśni np. w jakich okolicznościach skazany prawomocnym wyrokiem parlamentarzysta może mandat utracić.
Jednak dziś rzeczywista przyczyna odrzucenia poprawki była bardziej prozaiczna: w obradach wzięło udział za mało senatorów z dominującej w Senacie lewicy, którzy deklarowali, że opowiedzą się za zmianami w konstytucji. W czeskiej izbie wyższej parlamentu zasiada 81 senatorów.
Przewodniczący izby Milan Sztiech z Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD) podkreślał, że dożywotni immunitet jest całkowicie zbędny i w dodatku wzbudza negatywne emocje wśród opinii publicznej. _ - W zmianach do konstytucji, które poparliśmy w związku z bezpośrednimi wyborami prezydenta, ograniczyliśmy też dożywotni immunitet głowy państwa. I nie widzę żadnych powodów, dla których miałby on obowiązywać parlamentarzystów oraz sędziów _ - tłumaczył.
Czechy są jedynym krajem Europy, w którym posłów, senatorów, sędziów Sądu Konstytucyjnego oraz - do niedawna - prezydenta, chroni dożywotni immunitet. Od aksamitnej rewolucji parlament próbował go ograniczyć już 15-krotnie, ale ani razu się to nie udało.
Obecnie ścigany przez prawo parlamentarzysta stanie przed sądem, jeśli zgodę na to wyda odpowiednia izba parlamentu.
Czytaj więcej o posłach | |
---|---|
Gafy, klęski i brak honoru. Oto najgorsi posłowie Jeden z tygodników wytypował najlepszych i najgorszych - jego zdaniem - polityków mijającej kadencji. | |
Wawryszuk: Poseł to ma klawe życie Pół miliona piechotą nie chodzi, dlatego trudno oddać mandat bez walki. | |
Oto powód długów państw Unii Europejskiej _ To nie są pieniądze dla Brukseli czy Strasburga, lecz pieniądze, które wracają do krajów w postaci inwestycji _ - twierdzi Jose Barroso. |