- Byłem na samej górze po raz pierwszy, odkąd wieża została zamknięta dla zwiedzających - mówi burmistrz. - Wcześniej bywałem tu regularnie, m.in. z grupami studentów. Pierwszy raz w 1984 r. Kiedy widoki z wieży będą mogli podziwiać zwiedzający? Wiadomo już, że prac nie uda się zakończyć w wakacje. Dziś najbardziej prawdopodobny termin otwarcia wieży to październik br. Choć i on może ulec zmianie. Nikt bowiem nie popędza wykonawców. Ważniejsza od czasu zakończenia prac jest ich jakość. A praca w wieży wre. Gotowe są już konstrukcje wszystkich ośmiu platform tematycznych, także jej żelbetowa kopuła. Odnowiono też stalową platformę widokową na samej górze. Widok z niej jest niesamowity. Wewnątrz wieży nie ma jeszcze nowej klatki schodowej, więc na górę trzeba było przedzierać się historycznymi schodami. Zwiedzający będą mieli wygodniej. Do przedostatniej platformy będzie można dojechać windą, a potem zostanie już tylko kilkanaście stopni na najwyższy punkt w mieście. Winda będzie startować z parteru
sąsiadującego z wieżą dziedzińca bramnego. Zatrzyma się na poziomie łącznika z wieżą. Tam będzie się można przesiąść do windy wewnątrz wieży. Ośmioboczna wieża to właściwie jedyny, ocalały do współczesnych czasów element krzyżackiego zamku w Człuchowie. Historycy podkreślają nawet, że mówienie o "zamku w Człuchowie" to nadużycie, bo pozostały po nim ruiny oraz górująca nad miastem wieża. Człuchowska warownia była w średniowieczu drugą co do wielkości, po Malborku, siedzibą Krzyżaków. Od XVII wieku zamek był jednak stopniowo rozbierany i ocalała po nim jedynie 45-metrowa wieża i tzw. dziedziniec bramny (sąsiadującą z nimi kaplicę dobudowano w XIX wieku). Od lat wieżę można oglądać tylko z zewnątrz, bo została zamknięta dla zwiedzających ze względów bezpieczeństwa. Po trwającym remoncie zostanie ponownie otwarta.
