Z ponownego kandydowania w listopadowych wyborach wycofał się senator Evan Bayh z Indiany.
Bayh oświadczył, że chociaż uważa, że zostałby wybrany jesienią, to jednak postanowił wycofać się ze względu na dominujące w Kongresie rozgrywki międzypartyjne.
Jego decyzja może jeszcze bardziej utrudnić forsowanie przez demokratyczną administrację prezydenta Obamy projektów ustaw w Kongresie.
Senator oświadczył, że jest coraz bardziej przekonany, iż Kongres _ nie pracuje tak jak powinien _ oraz, że nad pożyteczną pracą dominuje _ wąska ideologia _.
Dodał, że chce nadal poświęcać się służbie publicznej, ale nie w Kongresie. Myśli o biznesie, działalności charytatywnej lub naukowej.
Bayh jest już czwartym demokratycznym senatorem, który postanowił nie ubiegać się o reelekcję. Republikanie stanęli teraz przed szansą zdobycia miejsc w Senacie ze stanów Indiana, Illinois, Dakota Północna i Connecticut.
ZOBACZ MATERIAŁ O REZYGNACJI BAYHA (ANG.):
Zdaniem analityków, podczas listopadowych wyborów, los sześciu dalszych miejsc zajmowanych obecnie przez senatorów demokratycznych jest niepewny.
Niedawno Demokraci doznali dotkliwej porażki po zwycięstwie republikanina Scotta Browna w wyborach uzupełniających do Senatu w stanie Massachusetts. Demokraci stracili w ten sposób tzw. superwiększość 60 miejsc w tej izbie, która umożliwiała im przezwyciężanie sprzeciwu Republikanów.
W listopadowych wyborach wyłoniony zostanie cały skład Izby Reprezentantów i 1/3 składu Senatu.