Czternastu dżihadystów skazano na karę śmierci za dwa ataki w ubiegłym roku na półwyspie Synaj, w których zginęło siedem osób - powiadomiły źródła sądowe w Ismailii w północno-wschodnim Egipcie.
Sąd w Ismailii uznał za winnych 14 islamistów, którzy według niego są członkami grupy Tawhid i Dżihad (Jedność i Święta Wojna) i którzy zaatakowali latem 2001 roku posterunek policji i bank w Al-Arisz na półwyspie Synaj. W atakach zginęło sześciu funkcjonariuszy sił porządkowych i jeden cywil.
Trybunał prześle werdykt do muftiego Egiptu. Wyroki śmierci muszą być zatwierdzane przez tę władzę religijną.
Egipt doświadcza braku bezpieczeństwa po odsunięciu od władzy w lutym ubiegłego roku prezydenta Hosniego Mubaraka. Dzieje się tak zwłaszcza za sprawą niedoboru sił policyjnych w różnych miejscach. Problem ten szczególnie ostro występuje na półwyspie Synaj, gdzie beduińska społeczność jest bardzo dobrze uzbrojona.
Domniemani islamiści wykorzystują destabilizację w celu przeprowadzania szczególnie zuchwałych ataków.
5 sierpnia tego roku w ataku na posterunek graniczny przy granicy z Izraelem zginęło 16 strażników. Po ataku prezydent Egiptu Mohamed Mursi (na zdjęciu) podjął decyzję o zwolnieniu szefa służb wywiadowczych kraju, a także gubernatora prowincji Synaj. Wezwał do przywrócenia bezpieczeństwa na Synaju.
Po śmierci strażników egipskie siły przeprowadziły na Synaju dwie operacje wojskowe przeciwko dżihadystom. Zapowiedziano kontynuowanie działań przeciwko bojownikom.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Turyści zagrożeni. Powinni opuścić ten kraj Żydowscy turyści mogą stać się celem ataków terrorystycznych - ostrzegło Izraelskie Biuro Antyterrorystyczne. | |
Poleciały głowy wysokich urzędników Do Beduinów na Synaju szerokim strumieniem napływa broń pochodząca z Libii. | |
Prezydent jest w stanie kontrolować państwo? Wiele dzieli Egipt i Izrael, jednak na Synaju, przez który przebiega granica między obu państwami, ich interesy są zbieżne. |