- Nie możemy dzisiaj wykluczyć, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu dni cena benzyny bezołowiowej ukształtuje się na poziomie 6 zł. Cena benzyny bezołowiowej na poziomie 6 zł oznacza, że olej napędowy może kosztować 5,80- 5,90 zł. To poziomy niewyobrażalne, a ceny cały czas idą w górę - powiedziała Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. Jak oszczędzić na benzynie? Obecnie benzyna 95-oktanowa na stacjach kosztuje ok. 5,30 zł, a olej napędowy 5,05 zł. Podwyżek nie powstrzymały nawet dodatkowe ilości paliw rzucone kilka tygodni temu na światowe rynki, w tym polski. Zdaniem PIPP, nadszedł czas na reakcję rządu, m.in. obniżenie podatków nałożonych na paliwa, które stanowią prawie połowę cen na stacjach. - Zdecydowane działania w tej sprawie mogłyby spowodować wyraźną obniżkę cen paliw w średnim i długim terminie i to bez względu na sytuację na światowym rynku surowcowym - zaznaczyła Pupacz. W marcu cena litra benzyny osiągnęła 5 zł Przypomniała też, że od 1 stycznia 2012 roku kończą się okresy
przejściowe związane ze stosowaniem minimalnego podatku akcyzowego na olej napędowy, przez co ceny na stacjach benzynowych wzrosną średnio o 16 groszy. - Niemniej cały czas istnieje margines do obniżenia podatku akcyzowego o 13 groszy - zaznaczyła. Obniżeniu akcyzy nie sprzyja jednak trudna sytuacja budżetu państwa. Minister finansów Jacek Rostowski kilkakrotnie zapowiadał, że obniżki nie będzie, ponieważ nie przyniesie ona spadku cen paliw.