- _ Jestem jednym z nielicznych, który się potrafi przyznać do pewnych błędów _ - mówił na konferencji prasowej prezes PZPN Grzegorz Lato. Mimo to stanowczo zaprzeczył pogłoskom o swojej dymisji. Powiedział także, że do 5 lipca podejmie decyzję, czy będzie startował w ponownych wyborach na szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- _ Są wybory, 26 października i nie widzę podstaw, żebym się podawał do dymisji, bo polska reprezentacja odpadła z Mistrzostw Europy. Zrobiliśmy wszystko, co się dało, żeby przygotować ich do gry _ - powiedział prezes PZPN.
- _ Jest dużo w mediach, żebym się podał do dymisji. Że ja coś komuś obiecałem. Z Panią minister w ogóle na ten temat nie rozmawiałem. Powiedziałem wam parę razy, że podejmę decyzję po skończeniu Mistrzostw Europy. Do 5 lipca państwo się dowiedzą, czy wystartuję, czy też nie. Politycy niech się zajmą swoimi resortami, a nie stowarzyszeniem PZPN _ - tłumaczył Lato.
Prezes PZPN odniósł się także do zapowiedzi dotyczących odwołania ze stanowiska trenera reprezentacji Polski - Franciszka Smudy. - _ Spływały do nas wczoraj propozycje z Europy i nawet z Brazylii. Kontrakt Franciszka Smudy kończy się 31 sierpnia. Nowy trener poprowadzi następne mecze reprezentacji Polski _ - zapewnił Lato.
Po porażce polskiej drużyny na Euro 2012, zaczęły pojawiać się głosy, między innymi Jana Tomaszewskiego, że do PZPN trzeba wprowadzić komisarza. Były polski bramkarz, a obecnie poseł, proponował aby takie stanowisko zajął Zbigniew Boniek. Ten jednak zdecydowanie odmówił dziś na antenie TVP Info.
Sam prezes proponuje _ przeczytać ustawę o stowarzyszeniach pozarządowych i zaznajomić się jakie są konsekwencje, wprowadzając kuratora, na podstawie poszlak i pomówień _ - powiedział Lato. - _ To jest poważna sprawa. Za dwa miesiące mamy pierwszy mecz eliminacyjny. Kurator skutkuje tym, że PZPN zostanie zawieszony przez federacje międzynarodowe. Poza tym była kontrola u nas, która w zasadzie nic nie wykazała - _dodał.
Grzegorz Lato mówił też o zarzutach piłkarza polskiej reprezentacji Jakuba Błaszczykowskiego, który zaraz po przegranym meczu z Czechami, powiedział, że Polski Związek Piłki Nożnej utrudniał sportowcom treningi i nie pomagał w motywacji do gry. Jednym z zarzutów, jakie skierował do prezesa PZPN była zbyt mała ilość biletów przeznaczona dla ich rodzin.
Grzegorz Lato tłumaczył, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a kadrowicze dostali tyle biletów, ile przewidziała UEFA. - _ To nie mój problem, komu dawali i kto na te mecze chodził _ - powiedział prezes.
Mówił także, że polska reprezentacja nie może narzekać na przygotowania do Euro, ponieważ miała zapewnione dużo lepsze warunki niż większość europejskich reprezentacji.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Chcą odejścia Lato, ale nic nie mogą zrobić Minister sportu oczekuje, że prezes PZPN Grzegorz Lato sam poda się do dymisji po tym jak reprezentacja Polski odpadła w pierwszej fazie rozgrywek Euro 2012. | |
| Korupcja w PZPN. Decyzja w sprawie śledztwa Do 6 września przedłużono śledztwo ws. domniemanej korupcji w Polskim Związku Piłki Nożnej. | |
| Chcieli odwołać Latę. Bali się kompromitacji Dziś zebrał się Zarząd PZPN-u. Chcieli zwołać nadzwyczajny zjazd w celu odwołania Grzegorza Laty, ale... | |
| PZPN do prokuratury. Palikot chce komisji Najprawdopodobniej jutro zapadnie formalna decyzja, do której prokuratury skierować zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z opublikowanymi nagraniami, mającymi rzekomo wskazywać na korupcję w PZPN. |