Zobacz także: Działki w pasie nadmorskim na sprzedaż? Lotos Optima ma być odpowiedzią koncernu na rosnące ceny paliw. Tworząc nowy segment, koncern oferuje klientom dostęp do wysokiej jakości paliw po niższej cenie. - Pierwsze stacje pod szyldem Lotos Optima pojawią się już w drugiej połowie roku - mówi Maciej Szozda, wiceprezes zarządu i dyrektor ds. handlu Grupy Lotos SA. Gdański koncern chce dzięki nowemu brandowi uzyskać 10-procentowy udział w handlu paliwami na stacjach, co zapisał w strategii na lata 2011-2015. - Nasz udział w detalu szacujemy dziś na blisko 7,5 procent - podaje Paweł Lisowski, prezes spółki Lotos Paliwa. - Jednym z podejmowanych działań, które ma za zadanie wesprzeć wzrost naszych udziałów w rynku, jest uzupełnienie cieszącej się powodzeniem sieci premium o nowy segment ekonomiczny. Przeczytaj także: Komitet Polski Lotos nie chce sprzedaży gdańskiej rafinerii Budowa jednej stacji premium kosztuje dziś 3-4 mln zł. Zaś stacje Optima będą budowane przy nakładach od 1 mln zł. Ceny na nich
będą odpowiadać warunkom danej lokalizacji i będą odpowiednio niższe od cen na stacjach premium. Usytuowane będą w innych lokalizacjach niż stacje sieci premium. Na stacjach Lotos Optima z założenia nie będą sprzedawane paliwa Dynamic. Nie planuje się także wprowadzenia programów lojalnościowych czy promocji spożywczych. Dostępne będą natomiast podstawowe usługi związane z podróżowaniem - akceptowane będą karty flotowe Lotos Biznes oraz pozostałe karty płatnicze. - Wierzymy, że oferta spełni oczekiwania klientów - dodaje prezes Lisowski. Grupa Lotos poinformowała także o swoich tegorocznych wynikach finansowych. W I kw. przychody Lotosu ze sprzedaży wyniosły 6,5 mld zł i były wyższe o 66,7 proc. rok do roku. Zysk netto wyniósł 635,5 mln zł, co oznacza wzrost o 384 mln zł w stosunku do IV kw. minionego roku i o 611,3 mln zł w porównaniu z I kw. 2010 roku. Nowe instalacje oddane w ramach Programu 10+ pozwoliły na zwiększenie przerobu surowca do 2,2 mln ton, co dało wzrost o prawie 40 proc., licząc rok do roku.