Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Herbatka za 100 dolarów

0
Podziel się:

Wysłannik Polityki wpadł w ręce pekińskiej mafii herbacianej.

Herbatka za 100 dolarów
(PAP/EPA)

Tyle za rozkosz obcowania z chińska tradycją i kilka łyków herbaty zapłacił w Pekinie Cezary Łazarewicz, dziennikarz _ Polityki _. Swoją przygodę opisuje na bblog.pl.

Przyjemność taka - którą Łazarewicz przewrotnie nazywa egzekucją - może też kosztować 200, a nawet 1700 dolarów. Zależy, gdzie się trafi.

_ Zwykle jest tak samo. Po przekroczeniu Bramy Tiananmen, idąc w kierunku Zakazanego Miasta podejdzie bardzo miła studentka, która właśnie ćwiczy swój angielski i w ramach konserwatorium językowego chce pogłębić swoją wiedzę na temat czasowników nieregularnych. To jest właśnie ten moment, gdy pętla niepostrzeżenie zarzucona zostaje nam na szyję. Będzie się ona potem stopniowo zaciskać po wejściu do herbaciarni, gdzie nieświadomy turysta prowadzony jest na szafot, czyli do pokoju parzenia. Egzekucja, przy miłej rozmowie i uśmiechach, trwać może nawet kilka godzin. Zadzierzgnięcie sznura następuje zupełnie niespodziewanie, gdy kelner przynosi rachunek _ - czytamy na sportowy.bblog.pl.

Czytaj więcej relacji Cezarego Łazarewicza i Tadeusza Olszańskiego z Pekinu. Piszą o przygotowaniach do Olimpiady oraz o sprawach zupełnie z nią nie związanych (kliknij tutaj)
.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)