Członkowie organizacji CEAPA zrzeszającej matki i ojców uczniów szkół podstawowych i średnich rozpoczyną dziś dwudniowy protest na rzecz przywrócenia godności szkołom publicznym.
Dzisiaj do szkół mają nie pójść uczniowie, jutro na ulice hiszpańskich miast wyjdą ich rodzice, którzy w imieniu dzieci będą żądali zmiany polityki wobec szkół publicznych. Najpierw zmniejszono w nich liczbę nauczycieli, a w przyszłorocznym budżecie pulę na edukację publiczną okrojono o 4 miliardy euro. Zmniejszono też sumę na stypendia.
Minister edukacji Jose Ignacio Wert oświadczył, że _ to strajk polityczny o skrajnie lewicowym charakterze _. - _ Sympatyzowanie rodziców z tego typu protestem jest zaprzeczeniem ich obowiązków, a więc dbania o naukę dzieci _ - argumentował.
Rodzice zapowiedzieli, że będą protestować do skutku. Nie rozumieją, dlaczego rząd znajduje pieniądze na ratowanie banków, a nie usiłuje znaleźć na oświatę czy służbę zdrowia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bogaci w Hiszpanii nie chcą płacić Madrytowi Kilkadziesiąt tysięcy ludzi protestowało dziś w Barcelonie w dniu święta Katalonii, przeciwko wyższym wpłatom na rzecz rządu centralnego. | |
W kraju UE znikają biblioteki i laboratoria Zaczynający się dziś w Hiszpanii nowy rok szkolny będzie najbardziej oszczędnym w dziejach demokracji w tym kraju. | |
Przeszli pieszo 400 km, by zetrzeć się z policją W demonstracji przeciwko zmniejszeniu o dwie trzecie pomocy rządowej dla przemysłu węglowego uczestniczyło kilka tysięcy osób. |