Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Interwencja w Syrii. Co powstrzyma USA?

0
Podziel się:

John Kerry powiedział dzisiaj w Londynie, że prezydent Syrii Baszar el-Asad może zapobiec interwencji zbrojnej USA, jeśli przekaże wspólnocie międzynarodowej całą swą broń chemiczną.

Interwencja w Syrii. Co powstrzyma USA?
(AP/Fotolink/East News)

Sekretarz stanu USA John Kerry powiedział dzisiaj w Londynie, że prezydent Syrii Baszar el-Asad może zapobiec interwencji zbrojnej USA, jeśli przekaże wspólnocie międzynarodowej całą swą broń chemiczną. Dodał, że tylko reżim kontroluje ten arsenał.

Kerry powiedział, że Asad musiałby oddać broń chemiczną w ciągu tygodnia, dodał jednak, że syryjski prezydent nie jest gotów na takie rozwiązanie i nie może tego zrobić. _ Broń chemiczna w Syrii jest ściśle kontrolowana przez reżim _ przez samego Asad, jego brata Mahera el-Asada i jednego generała. Tylko _ ci trzej ludzie sprawują kontrolę nad przemieszczaniem i stosowaniem broni chemicznej _ - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji na konferencji prasowej zorganizowanej po jego spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Williamem Hague'em.

Maher el-Asad jest przywódcą syryjskiej Gwardii Republikańskiej i elitarnej dywizji pancernej. Departament Stanu poinformował po wystąpieniu Kerry'ego, że jego uwaga dotycząca oddania broni przez Asada _ była figurą retoryczną _.

Jennifer Psaki, rzeczniczka amerykańskiej dyplomacji powiedziała z naciskiem, że nie należy interpretować wypowiedzi sekretarza stanu jako ultimatum lub oferty negocjacyjnej skierowanej do _ brutalnego dyktatora _, który nie jest godzien zaufania.

_ Sekretarz stanu pozwolił sobie na czysto retoryczną uwagę o tym, że oddanie broni przez Asada jest nieprawdopodobne i niemożliwe. Gdyby respektował on międzynarodowe normy, które obowiązują od ponad stu lat, to nie zacząłby od sięgnięcia po broń chemiczną, aby zabić ponad tysiąc osób _ - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu.

Kerry, który podkreśla, że coraz więcej informacji wywiadu potwierdza tezę, iż atak chemiczny z 21 sierpnia był dziełem sił wiernych Asadowi, powiedział też w Londynie: _ Wysokiej rangi członkowie reżimu Asada wydawali instrukcje i byli zaangażowani w przygotowania _ dotyczące użycia gazów bojowych.

Dane wywiadowcze, dowodzące, iż reżim użył gazów bojowych przeciw własnym obywatelom są na tyle wiarygodne, że _ można ich użyć w dowolnym sądzie _ - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji.

_ Wiemy, że reżim wydał rozkazy, by przygotować atak chemiczny. Wiemy, że rozdysponował siły. Wiemy skąd nadleciały rakiety i gdzie trafiły i nie jest to przypadek, że przyleciały z terytorium kontrolowanego przez reżim _ - dodał Kerry.

Brak reakcji na taki atak zemściłby się na Stanach Zjednoczonych i ich sojusznikach. _ Gdybyśmy chcieli wysłać Iranowi, Hezbollahowi i Asadowi wiadomość "Róbcie, co chcecie", to należałoby właśnie nie robić nic _ - powiedział Kerry, zapewniając, że amerykańska interwencja wymierzona w Damaszek będzie _ ograniczona i bardzo krótka _, a na terytorium Syrii nie zostaną wysłane wojska.

Konflikt syryjski można tylko rozwiązać środkami politycznymi, ale trzeba jeszcze skłonić jego strony, by podjęły negocjacje - powiedział Kerry, podkreślając, że _ konflikt ten narasta _. _ Prezydent Obama i ja sam jesteśmy zdania, że konflikt w Syrii wymaga rozwiązania politycznego. Nie ma rozwiązań militarnych, nie mamy co do tego żadnych złudzeń _ - dodał.

Hague dodał, że użycie broni chemicznej _ nie może pozostać bezkarne _, a Wielka Brytania będzie starała się doprowadzić do zorganizowania konferencji pokojowej. Szef brytyjskiej dyplomacji zapewnił też Kerry'ego, że Waszyngton _ ma pełne poparcie dyplomatyczne Zjednoczonego Królestwa _. Przypomniał jednak, że Londyn będzie respektował decyzję Izby Gmin, która pod koniec sierpnia odrzuciła w głosowaniu projekt interwencji militarnej w Syrii, która miałaby być odpowiedzią na atak chemiczny.

Kerry przyjechał do Londynu w niedzielę po wizycie w Paryżu, gdzie rozmawiał z ministrami spraw zagranicznych Egiptu i Arabii Saudyjskiej oraz członkami Ligi Arabskiej. Szef dyplomacji USA stara się pozyskać międzynarodowe poparcie dla planów amerykańskiej interwencji w Syrii. W poniedziałek po południu sekretarz stanu wraca do Waszyngtonu, by nadal zabiegać o akceptację Kongresu dla planów Obamy dotyczących operacji militarnej - przypomina AP.

Czytaj więcej w Money.pl
Asad dziękuje Putinowi za poparcie Prezydent Syrii Baszar el-Asad podziękował prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi za poparcie udzielane władzom w Damaszku.
Tak USA zaatakuje Syrię Pentagon planuje użyć bombowców oraz niszczycieli, z których zostaną odpalone pociski manewrujące - napisał dziennik Los Angeles Times.
Bild am Sonntag: Są dowody na użycie broni chemicznej Niemieccy specjaliści od podsłuchów przechwycili rozmowy, z których wynika, że syryjscy generałowie zabiegali o zgodę na atak chemiczny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)