*Aprobata wyników przez sąd pozwala na rozpoczęcie poważnych negocjacji w celu utworzenia rządu po wyborach, które nie wyłoniły zdecydowanego zwycięzcy. *
Koalicja Irakija byłego premiera Ijada Alawiego, popierana przez stanowiących mniejszość w Iraku arabskich sunnitów, zdobyła 91 miejsc w 325-osobowym parlamencie, a Państwo Prawa dotychczasowego premiera Nuriego al-Malikiego, reprezentujące głównie szyitów - 89.
By rządzić samodzielnie, oba ugrupowania potrzebują 163 mandatów, co zmusza je do trudnych negocjacji koalicyjnych z mniejszymi partiami.
Jak pisze agencja AP, do przełamania impasu jest jednak nadal daleko, ponieważ negocjacje mogą potrwać tygodniami, jeśli nie miesiącami.