Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jak długo w Łodzi czeka się na eksmisję?

0
Podziel się:

Pani Ewa z synem i bratem mieszkają w kamienicy przy ul. 1 Maja 20 w Łodzi. Pani Ewa od 2008 roku czeka, aż władze Łodzi zapewnią bratu lokal socjalny. Magistrat nie przedstawił żadnej propozycji. Urzędnicy tłumaczą, że nie mają wolnych mieszkań.

Jak długo w Łodzi czeka się na eksmisję?

Kłopoty zaczęły się, gdy w 2005 r. zmarła mama pani Ewy. Wtedy brat zaczął nadużywać alkoholu. - Stracił dobrze płatną pracę, w domu zaczęły się awantury - mówi pani Ewa. - Zaczęły też ginąć rzeczy, brat wyniósł telewizor, telefon, prodiż. Mamy trzy pokoje, ale przechodnie. Musiałam przenieść się do ostatniego, założyłam zamek i w pokoju trzymam wszystko, co wartościowe: lodówkę, buty, kurtki, kosmetyki. Inaczej wszystko bym straciła. Damian nie zaprasza do domu znajomych, bo do mieszkania trudno jest wejść. Jego wujek zajmuje pierwszy pokój, ale smród roznosi się po całym lokalu. - Potrafi przez dwa miesiące się nie myć, a potrzeby fizjologiczne załatwia, gdzie popadnie - mówi Damian. - Musimy z mamą pilnować mieszkania, wuj ściąga podejrzane towarzystwo, pije z nimi. Zrezygnowałem ze studiów dziennych, by pilnować mieszkania, gdy mama jest w pracy. Pani Ewa z synem miesięcznie płacą o 50 zł wyższy czynsz - tyle kosztuje miesięczne zużycie wody, odprowadzenie ścieków i wywóz śmieci za osobę. W końcu pani
Ewa poszła do sądu, który we wrześniu 2008 roku kazał eksmitować brata łodzianki. Ale dopóki nie znajdzie się lokal socjalny, może on mieszkać z rodziną. Od tego czasu pani Ewa trzy razy w dawnej delegaturze Łódź-Polesie składała pismo o przyznanie lokalu dla brata. Za każdym razem dostawała odpowiedź, że takiego mieszkania gmina nie ma. Potwierdza to Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi. - W referacie budynków i lokali Centrum Obsługi Mieszkańców Łódź-Polesie oczekuje na realizację 945 wyroków eksmisyjnych z orzeczonym uprawnieniem do lokalu socjalnego, w tym 13 obejmujących jednego z członków rodziny - tłumaczy Marcin Masłowski. - W ciągu roku referat realizuje od 70 do 80 wyroków. Na realizację oczekują wyroki, orzeczone w latach 2005 - 2007. Jan Mędrzak, szef komisji mieszkaniowej Rady Miejskiej w Łodzi, przyznaje, że miastu dramatycznie brakuje lokali socjalnych. Radny obiecał, że spróbuje pomóc pani Ewie.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)