Ambasador Bułgarii w Jemenie Borys Burysow uniknął próby uprowadzenia w Sanie - poinformowały siły dyplomatyczne i bezpieczeństwa. * *Informację tę potwierdził szef bułgarskiej dyplomacji.
Aktualizacja: 11.15
Bułgarski minister spraw zagranicznych Nikołaj Mładenow potwierdził w wywiadzie dla radia publicznego, że w Sanie doszło do nieudanej próby porwania ambasadora Borysa Borysowa. Dyplomata wraca do kraju na leczenie, gdyż w trakcie incydentu został ranny w oko.
Według informacji ministra podczas napadu ambasador był w samochodzie z żoną. Przebywał on w Sanie od niedawna. Listy uwierzytelniające złożył zaledwie przed tygodniem.
Ambasada Bułgarii w Sanie nie zostanie zamknięta, lecz w niej, zarówno jak i w innych placówkach w państwach arabskich, zostaną podwyższone środki bezpieczeństwa.
Według Mładenowa próba porwania ambasadora jest dziełem Al Kaidy. Wyraził on pesymizm co do prawdopodobieństwa zatrzymania bezpośrednich sprawców.
_ _Jemeńskie źródła bezpieczeństwa informowały wcześniej, że _ uzbrojeni ludzie zatrzymali w sobotę samochód ambasadora Bułgarii w centrum Sany w celu jego porwania. Dyplomacie udało się jednak uciec i skrył się w pobliskim sklepie _. Do incydentu doszło po południu w handlowej dzielnicy stolicy Jemenu.
W Jemenie od kilku miesięcy siły rządowe prowadzą ofensywę przeciwko Al-Kaidzie, która wcześniej, korzystając z niepokojów w tym kraju i słabości władzy centralnej, przejęła praktycznie kontrolę nad znaczną częścią południowego Jemenu.
Do tej pory jednak w stolicy kraju było stosunkowo spokojnie, choć ostatnio zamknięto tu misję dyplomatyczną Omanu po otrzymaniu gróźb o charakterze terrorystycznym.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tam prawie wszyscy celnicy biorą łapówki Szef bułgarskiej Agencji Celnej przyznał, że w urzędzie istnieje ogromna korupcja. Mimo dużej liczby chętnych nie można znaleźć uczciwych ludzi do pracy w służbach celnych | |
Ścigają ich listem gończym. A oni na Twitterze MSW poszukuje ich listem gończym, lecz według krajowych mediów słynni bracia Galew znajdują się już w RPA. | |
Za ten wyrok będą się skarżyć do Trybunału Każdego z bułgarskich wojskowych, którzy pełnili misję w 2009 roku, skazano na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. |