Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, gdy powiązani z Al-Kaidą zamachowcy-samobójcy zdetonowali dwa samochody wypełnione materiałami wybuchowymi na dwóch posterunkach wojskowych w pobliżu miasta Zindżibar na południu Jemenu.
Według miejscowych władz zamach zorganizowało ugrupowanie Ansar al-Szaria, które kontroluje miasto otoczone przez jemeńskie wojsko. Po zamachu napastnicy zaatakowali posterunki i uprowadzili nieznaną ilość żołnierzy.
Jemeńskie źródła wojskowe podają, że w atakach na posterunki zginęło czterech członków Al-Kaidy.
Wczoraj dwóch kamikadze wysadziło w powietrze samochód z materiałami wybuchowymi w prowincji Al-Bajda na południu kraju, zabijając jednego żołnierza.
Więcej o sytuacji w Jemenie czytaj w Money.pl | |
---|---|
Jest nowy prezydent. Będzie spokój? Ludzie obawiają się, że to tylko marionetka w rękach reżimu, który usiłują obalić. | |
Wybrali prezydenta. 9 osób nie żyje, 40 rannych Skończyły się rządy niepopularnego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Cieniem na głosowaniu położyły się akty przemocy, w których zginęło dziewięć osób, a ponad 40 zostało rannych. | |
Gorące wybory prezydenckie. Podpalili urny W Adenie na południu kraju, w wyniku ataków secesjonistów zamknięto połowę lokali wyborczych. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: