Kwestie narad u premiera Jarosława Kaczyńskiego zdominowały przesłuchanie byłego szefa MSWiA przed sejmową komisją śledczą, która wyjaśnia okoliczności
śmierci Barbary Blidy.
Były prokurator krajowy oraz minister spraw wewnętrznych i administracji za kadencji premier Jarosława Kaczyńskiego zeznawał zarówno w trybie jawnym jak i za zamkniętymi drzwiami. W ocenie posła PO Marka Wójcika zeznania Janusza Kaczmarka były ciekawe, ale niczego istotnego nie wniosły:
Posłanka PIS Anna Zalewska ocenia, że zeznania Janusza Kaczmarka były niewiarygodne: -_ Ma kłopoty z pamięcią, posługuje się zapisami z kalendarza, pokazuje różne terminy, ale nie potrafi precyzyjnie określić, co było na poszczególnych naradach - _ komentuje Zalewska.
Następnym świadkiem , którego ma komisja chce wezwać tuż po wakacjach ma być Zbigniew Ziobro, który już raz nie stawił się na przesłuchanie. Zdaniem Marka Wójcika to celowe działanie europosła PIS, który był ministrem sprawiedliwości w okresie, gdy doszło do tragicznej śmierci Barbary Blidy:
Marek Wójcik powiedział, ze komisja zamierza przesłuchać Zbigniewa Ziobro jeszcze przed drugą częścią przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego, które w środę 28 lipca zostało przerwane z powodu spotkania rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej z prokuratorami.