Samolot musiał lądować awaryjnie. Maszyna to Boeing 777 linii Asiana 214 lecąca z Seulu w Korei Południowej do USA - podała CNN. Na miejscu jest straż pożarna. Trwa ewakuacja pasażerów samolotu. Boeing jest bardzo uszkodzony.
[Aktualizacja 00:38]
Jak podała Telewizja CBS w samolocie zginęły prawdopodobnie 2 osoby, a 61 zostało rannych. Z informacji agencji Reuters, cytującej miejscową straży pożarnej, również wynika, że były dwie ofiary śmiertelne. Rannych jednak miało zostać między 73 a 100 osób. CNN podaje natomiast informacje ze szpitali, gdzie miało trafić 10 osób, w tym dwoje dzieci, w stanie krytycznym.
Na pokładzie było prawdopodobnie 303 osoby z czego 291 to pasażerowie - są to jednak dane wciąż nie potwierdzone. Wstępne informacje mówią o tym, że przyczyną pożaru mógł być zapałon jednego ze zbiorników paliwa - podają amerykańskie media. Szczęśliwie maszyna nie wybuchła. Z jednej strony samolotu, gdzie nie wydobywały się kłęby czarnego dymu strażacy wydobyli ludzi z wraku.
Odwołane zostały wszystkie 43 odloty i 30 przylotów na lotnisko w San Francisco. Lot 214 wystartował z seulskiego lotniska Inczon i zanim doleciał do Kalifornii, spędził w powietrzu 10 godzin i 23 minuty.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Przełomowa decyzja w sprawie Dreamlinerów Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787, wstrzymano bezterminowo w styczniu po incydentach z dwoma samolotami tego typu. | |
Co dalej z Dreamlinerami? Nowe decyzje Amerykanie wykryli, że przeładowanie akumulatorów, to nie jedyna przyczyna usterek w samolotach. | |
Amerykańska tragedia lotnicza blisko Okinawy Przyczyna katastrofy jest ustalana. Wiadomo, że maszyna miała problemy z kontynuowaniem lotu. |