Turecki śmigłowiec należący do międzynarodowych sił NATO w Afganistanie rozbił się dziś pod Kabulem; zginęło 10 osób - podała policja afgańska. NATO potwierdziło, że chodzi o jeden z jego śmigłowców, nie podając liczby ani narodowości ofiar.
Przedstawiciel stołecznej policji powiedział, że maszyna rozbiła się w rejonie Bagrami, uderzyła w domy i zapaliła się po upadku.
Ani policja, ani NATO nie podają przyczyny wypadku.
Agencja AFP przypomina, że w Afganistanie dochodziło w przeszłości do katastrof śmigłowców sił NATO, liczących obecnie 130 tys. ludzi.
Na początku stycznia w dwóch wypadkach lotniczych na południu Afganistanu zginęło dziewięciu Amerykanów, sześciu żołnierzy sił międzynarodowych i trzech pracowników prywatnej agencji wynajętej przez Pentagon.
Więcej o sytuacji w Afganistanie czytaj w Money.pl | |
---|---|
Brał udział w masakrze, pojedzie na misję? Podczas masakry zginęło 16 cywilów, w tym kobiety i dzieci. Jeden z winnych żołnierzy wybierał się właśnie na kolejną misję. | |
Zmasakrował dzieci, a władze go ukrywają Decyzję o wywiezieniu żołnierza, którego nazwisko nie zostało ujawnione, podjął dowódca Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa generał John Allen. | |
"Lepiej dogadać się z talibami i wyjść" Po zastrzeleniu 16 cywilów przez amerykańskiego żołnierza, rząd rozważa przyspieszenie wycofania wojsk z Afganistanu. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: