*Kirgiski samolot rozbił się w niedzielę krótko po starcie z lotniska pod Biszkekiem, stolicą Kirgistanu. *
-_ Katastrofę przeżyło 20 ludzi z 90 na pokładzie _ - podał późnym wieczorem premier kraju Igor Czudinow, zaznaczając, że są to wstępne informacje.
Wcześniej podano, że katastrofę przeżyło od 25 do 34 ludzi z ok. stu na pokładzie.
Obecnie w Biszkeku hospitalizowanych jest 15 ludzi. Ranni są na bieżąco dowożeni do szpitali - powiedziała rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia.
Samolot Boeing 737 należący do kirgiskiego towarzystwa Itek Air leciał do Iranu. Źródła na lotnisku poinformowały, że maszyna była czarterowana przez linie Iran Aseman Airlines.
Władze w Biszkeku podały, że większość ofiar to obywatele Iranu. Na pokładzie znajdowała się także młodzieżowa drużyna koszykówki z Kirgistanu.
Liczba osób na pokładzie nie jest jasna. Ostatnie doniesienia mówią o 90, wcześniej informowano nawet o 120.
Według anonimowej przedstawicielki międzynarodowego lotniska Manas w Biszkeku, która rozmawiała z agencją AP, załoga zgłaszała problemy techniczne ok. 10 minut po starcie i usiłowała zawrócić. Maszyna stanęła w płomieniach.
Wcześniej pojawiły się też doniesienia, że załoga została zmuszona do awaryjnego lądowania.
- ZOBACZ TAKŻE:
Różne źródła podają, że do katastrofy doszło w odległości od dwóch do 10 km od lotniska.
- _ Akcję ratowniczą wsparli żołnierze z pobliskiej amerykańskiej bazy lotniczej _ - powiedział major Damian Pickart.
Itek Air jak inne linie kirgiskie znajdują się na czarnej liście Unii Europejskiej i mają zakaz lądowania na lotniskach Wspólnoty.