Kluzik-Rostkowska: Dlaczego mnie spotyka reprymenda?

Posłanka powiedziała, że oświadczenie posła Błaszczaka traktuje bardzo personalnie. Szef klubu PiS powiedział, że pozycja Joanny Kluzik-Rostkowskiej w PiS jest marginalna. Posłanka przypomniała, że jeszcze kilka miesięcy temu kierowała kampanią prezydencką szefa tego ugrupowania. Później proponowano jej funkcję wiceprezesa PiS i start w wyborach prezydenta Warszawy.

- _ Ja mam poczucie, że się nie zmieniłam przez ten czas, że nie zmieniłam ani języka, którym się posługuję w polityce, ani poglądów na to jak politykę uprawiać. Cóż zatem się takiego wydarzyło, że w ciągu trzech miesięcy, że tak bardzo się zmieniło postrzeganie przez Mariusza Błaszczaka mojej osoby _ - powiedziała Kluzik-Rostkowska.

Posłanka dodała, że wywiad dla _ Wprost _, za który także krytykuje ją poseł Błaszczak, był odpowiedzią na krytykę innych posłów.

W wydanym wieczorem oświadczeniu Mariusz Błaszczak napisał, że _ sama tylko popularność medialna nie może być powodem bycia istotną stroną w dyskusji o kształcie partii _.

Błaszczak dDodał, że pozycja Joanny Kluzik-Rostkowskiej w partii jest _ marginalna _, a nieprzychylne media używają jej wypowiedzi do gry wyborczej i osłabienia pozycji PiS. _ Fabrykowane przez media pogłoski o ustąpieniu prezesa PiS z funkcji są kolejną próbą osłabienia pozycji partii _ - głosi oświadczenie szefa Klubu Parlamentarnego.