Kluzik-Rostkowska rezygnuje: Nie chcę szkodzić kolegom

Joanna Kluzik-Rostkowska oświadczyła, że do Rudy Śląskiej się nie wybiera, _ by nie stawiać kolegów ze śląskich struktur Prawa i Sprawiedliwości w kłopotliwej sytuacji _. PiS - jak powiedziała - ma kłopot z demokracją wewnętrzną, dlatego - choć kandydaci Prawa i Sprawiedliwości podtrzymali zaproszenia - odwołała zaplanowane na czas kampanii samorządowej wyjazdy i wystąpienia.

Choć jeszcze wczoraj śląski poseł Grzegorz Tobiszowski podtrzymywał zaproszenie dla wyrzuconej z PiS posłanki, dziś w oświadczeniu przesłanym mediom poinformował o zmianie zdania. Już wcześniej rzecznik śląskiego PiS Piotr Pietrasz ujmował znaczenie wizycie, oświadczając że konwencja wyborcza PiS w Rudzie Śląskiej z udziałem Joanny Kluzik-Rostkowskiej, ma charakter powiatowy i dotyczy jedynie kampanii wyborczej w tym mieście.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/121/t115577.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/co;czeka;poslanki;wykluczone;z;pis,115,0,706419.html) Co czeka posłanki wykluczone z PiS?
Kluzik-Rostkowska oświadczyła w Sejmie, że Polacy mają dosyć obecnego obrazu polityki, ale nie chciała odpowiedzieć na pytanie o przyszłe losy w parlamencie i ewentualne utworzenie nowej partii.

_ - Scenariusz wydarzeń został zaplanowany beze mnie. Z dużym zaskoczeniem przyjęłam informację, że nie jestem już członkiem PiS. Potrzebuję trochę czasu _- tłumaczyła.

Usunięta z szeregów PiS razem z Elżbietą Jakubiak posłanka powiedziała, że czuje się ukarana za _ słowa otuchy _, podczas gdy Jacek Kurski, który twierdził otwarcie, że PiS w wyborach samorządowych nie ma szans, uniknął jakiejkolwiek kary.

Poseł PiS Maks Kraczkowski uważa, że rezygnacja z udziału Joanny Kluzik -Rostkowskiej w konwencji PiS w Rudzie Śląskiej jest dobrą decyzją. Według polityka PiS taka decyzja pomoże uniknąć niezręcznych sytuacji, choć jednocześnie zapewnił, że w PiS nie ma mowy o atmosferze strachu przed ewentualnymi ruchami, które mogłyby nie spodobać się prezesowi partii.

Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapewnił, że jak dotąd posłowie nie zgłaszają mu zastrzeżeń co do prac klubu, ani deklaracji, że mogą go opuścić. - _ Nie mam żadnych tego typu sygnałów _ - zapewnia Błaszczak. Nie dotarł do niego list od posła Jana Ołdakowskiego, w którym poseł miał wyrazić niezadowolenie z faktu wykluczenia z partii posłanek Elżbiety Jakubiak i Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Według doniesień medialnych Ołdakowski może opuścić klub PiS.

_ - Z każdym jestem gotowy porozmawiać _ - zadeklarował Błaszczak, pytany przez PAP o to czy jest gotów spotkać się z Ołdakowskim, albo innymi posłami klubu PiS, którzy by tego chcieli.