Wystawiono je, bo pasażerowie uskarżali się na dotkliwe zimno podczas oczekiwania na autobusy i tramwaje. A te - im zimniej, tym mniej regularnie jeżdżą. Autobusom zamarzają drzwi i układy hamulcowe, rano w zajezdni są problemy z rozruchem - odmawiają posłuszeństwa akumulatory. Koksowniki są napełniane co kilka godzin przez pracowników miejskiej spółki komunalnej. Koszt zakupu koksu pokrywa budżet miasta.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.