Kolejne cięcia w Dublinie. A rząd na dnie

Wczoraj wieczorem irlandzki minister finansów przedstawił w parlamencie szczegóły planu oszczędnościowego, który zakłada cięcia wydatków na sumę aż 6 miliardów euro. Rząd chce zmniejszyć wiele zasiłków socjalnych, obniżyć płacę minimalną o 1 euro za godzinę i dokonać zmian w podatkach i w systemie ubezpieczeń społecznych. Jeszcze wczoraj wieczorem najpilniejsze zmiany zostały zaakceptowane przez posłów.

Dziennikarz ekonomiczny irlandzkiej telewizji RTE Sean Whelan mówi w rozmowie z Polskim Radiem, że budżet jest sprawiedliwy, bo dotknie każdego Irlanczyka bez wyjątku. Jedynym wyjątkiem są opłacani z budżetu państwa ludzie starsi, bo ich renty i emerytury na razie nie zmienią się.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/89/t91225.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/85;mld;euro;dla;dublina;ue;zatwierdzila;pomoc,109,0,724589.html) 85 mld euro dla Dublina. UE zatwierdziła pomoc
- _ Oczywiście, najbogatsi, których stać na dobrych prawników i mają konta za granicą, zawsze znajdą drogę, by ominąć ten system. Jednak większość podwyżek podatków uderzy w osoby o średnich i wysokich dochodach. Według tych propozycji, ci ludzie będą płacić o wiele większe podatki. Ale oczywiście to także uderzy w tych biedniejszych. Ci najgorzej zarabiający, którzy dotąd nie płacili podatków, będą teraz musieli to robić _ - mówi Whelan.

Projekt budżetu i związana z nim 85-miliardowa pożyka z Międzynarodowego Funduszu Walutowego wywołują w Irlandii ogromne kontrowersje. Rząd premiera Briana Cowena systematycznie traci poparcie społeczne, co jest również efektem nieskutecznej polityki finansowej ostatnich dwóch lat.

W 2011 roku Irlandię czekają przyspieszone wybory parlamentarne. Według najnowszych sondaży, rządząca Irlandią z niewielką przerwą od 23 lat partia Fianna Fail znajduje się dopiero na czwartym miejscu.