Przywódca talibów mułła Omar cztery lub pięć dni temu zniknął ze swojej kryjówki w Pakistanie - poinformował afgański wywiad (NDS), nie potwierdzając jednocześnie doniesień o śmierci mułły, które pojawiły się w afgańskich mediach.
Na zdj. talibska milicja
_ - Możemy potwierdzić, że Omar zniknął ze swojej kryjówki z Kwecie, w prowincji Beludżystan _, na południowym zachodzie Pakistanu - oświadczył na konferencji prasowej w Kabulu rzecznik NDS Lutfullah Maszal. _ - Nie możemy jednak stwierdzić, czy on żyje, czy nie _ - dodał.
Afgańskie media, w tym prywatna telewizja TOLO, relacjonowały, że Omar został w ostatnich dniach zabity przez członków pakistańskich tajnych służb ISI, gdy był przewożony z Kwety do Północnego Waziristanu, przy granicy z Afganistanem.
Informacjom, które pojawiły się trzy tygodnie po zabiciu przez USA szefa Al-Kaidy Osamy bin Ladena, natychmiast zaprzeczyli afgańscy talibowie, nazywając je _ czystą propagandą _. Mułła Omar _ znajduje się w Afganistanie i wraz ze swoimi dowódcami kieruje operacjami militarnymi _ - oświadczył rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid. Talibowie zaznaczyli, że pogłoski o śmierci ich przywódcy, rozsiewane przez _ wrogów _, nie powstrzymają bojowników przed kontynuowaniem ataków.
Za głowę jednookiego Omara Stany Zjednoczone wyznaczyły 10 milionów dolarów nagrody. Według USA i Afganistanu Omar wraz z pozostałymi dowódcami afgańskich talibów uciekł z Afganistanu do Kwety pod koniec 2001 roku, po amerykańskiej interwencji, w wyniku której obalony został talibski rząd. W Kwecie uciekinierzy mieli utworzyć szurę, czyli swoją radę. Islamabad zaprzecza, by przywódcy talibów ukrywali się na terytorium pakistańskim.
Doniesienia o śmierci lub schwytaniu samego Omara albo innych członków szury z Kwety pojawiały się w przeszłości. W zeszłym tygodniu część pakistańskich mediów informowała, że lider talibów został schwytany w Pakistanie.