Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolumbia: 11 żołnierzy zginęło w ataku FARC

0
Podziel się:

FARC przypuściła zmasowany atak na oddział żołnierzy w departamencie Arauca, na wschodzie kraju.

Kolumbia: 11 żołnierzy zginęło w ataku FARC
(Brian Harrington Spier/CC/Flickr)

11 kolumbijskich żołnierzy zginęło, a dwóch zostało rannych we wczorajszym starciu z partyzantami z marksistowskiej grupy FARC - poinformowali przedstawiciele tamtejszej armii.

FARC przypuściła _ zmasowany atak _ na oddział żołnierzy w departamencie Arauca, na wschodzie kraju. _ W tym akcie terroru zginął podoficer i dziesięciu żołnierzy, a dwóch zostało rannych _ - głosi wojskowy komunikat.

FARC - Rewolucyjne Siły Kolumbii Armia Ludowa - wzywały w ostnich latach do podjęcia rozmów pokojowych, zwłaszcza odkąd wspierany przez Stany Zjednoczone rząd przypuścił blisko dekadę temu ofensywę przeciw rebeliantom, znacznie osłabiając ich oddziały. Partyzanci wciąż stanowią jednak zagrożenie w niedostępnych, wiejskich terenach.

W lutym FARC zapowiedział, że uwolni ostatnich więźniów i zaprzestanie porwań cywilów. Partyzanci mieli wypuścić - jak obiecywali na swej stronie - 10 ostatnich _ jeńców _, funkcjonariuszy kolumbijskich sił bezpieczeństwa. Według danych rządowych z lutego, organizacja przetrzymuje jeszcze co najmniej 12 osób.

W 2010 roku, obejmując urząd prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos obiecał kontynuować twardą linię swych poprzedników, którzy zdołali ograniczyć ataki bombowe organizowane przez FARC oraz ilość porwań dla okupu, co uspokoiło sytuację w kraju i pozwoliło na rozwój zagranicznych inwestycji w Kolumbii.

Marksistowska partyzantka FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii), założona w 1964 roku, jest wpisana na listę organizacji terrorystycznych w USA i Europie.

Czytaj więcej o wydarzeniach w Kolumbii
Obiecali, że przestaną porywać cywilów FARC ogłosiła na stronie, że uwolni 10 ostatnich jeńców, funkcjonariuszy kolumbijskich sił bezpieczeństwa.
Księża wynajęli na siebie zabójców. Po co? Zabójcy, których było czterech, zlecenie wykonali.
"Szalony" baron narkotykowy w zasadzce Kokaina była ukryta w luksusowej posiadłości w mieście Obando.
wiadmomości
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)