Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski: "Mówimy do psujów: chodźcie z nami"

0
Podziel się:

Kandydat PO znów zaapelował o 500 dni pokoju politycznego.

Komorowski: "Mówimy do psujów: chodźcie z nami"
(PAP/ Jacek Turczyk)

[aktualizacja: 15:40]

Platforma Obywatelska wybrała szefa partii. To była formalność, bo Donald Tusk nie miał konkurenta. Zjazd w Warszawie to przede wszystkimmanifestacja poparcia dlaBronisława Komorowskiegona ostatniej prostej wyścigu prezydenckiego.

W Warszawie zebrali się delegaci na Krajową Konwencję Platformy Obywatelskiej. Głównym punktem obrad jest wybór przewodniczącego partii. Został nim ponownie premier Donald Tusk.

Według polityków Platformy, wybór Tuska na szefa partii był formalnością. -_ To bezkonkurencyjny lider _ - ocenił wiceszef Platformy Waldy Dzikowski.

Platforma pokazała też zdecydowane wsparcie dla Bronisława Komorowskiego. Marszałek Sejmu za tydzień zmierzy się z prezesem PiS w II turze wyborów prezydenckich._ - Twoja wygrana potrzebna jest Polsce tak bardzo jak rzadko, która wygrana polityczna w Polsce w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat _ - podkreślał Tusk, zwracając się do Komorowskiego.

[

l"Kaczyński pragnie odzyskać władzę" ]( http://news.money.pl/artykul/tusk;o;kaczynskim;bardzo;pragnie;odzyskac;wladze,113,0,637297.html )

Na samej konwencji do głosowania na Komorowskiego zachęcali m.in. szef PE Jerzy Buzek, szef MSZ Radosław Sikorski i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - _ Potrzebujemy zgody prawdziwej, nie udawanej. Prezydent musi łączyć i być otwarty. Prezydent ma łagodzić, a nie jątrzyć. Potrzeba nam prezydenta pokornego, a nie pysznego _- podkreśla polityk PO.

Pojawił się też sam kandydat. - _ Chcemy zmieniać świat. Kto nie chce zmieniać świata, nie powinien uczestniczyć w polityce. By to robić trzeba mieć marzenia, rację i determinację. Mamy tą odwagę i tą samą rację dziś. Mamy pomysł na Polskę coraz bardziej nowoczesną. Coraz bardziej zintegrowaną z resztą Europy. Mamy rację i mamy odwagę. Te same co w roku 1989 _- podkreśla Komorowski.

Komorowski ponownie zaapelował o 500 dni spokoju między wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi. - _ Chcemy udowodnić, że zgoda naprawdę buduje _ - podkreśla marszałek Sejmu. - _ Będą ci, którzy są malkontentami, będą ci, którzy przeszkadzali, ale chodzi o to, by tych, którzy chcą mądrej, odważnej zmiany było więcej _ - mówi kandydat PO.

Komorowski podkreśla, że ci, którzy straszyli utratą języka, kultury i wiary po wejściu do UE schowali się po mysich norach politycznych. -_ Mamy odwagę mówić do tych psujów politycznych: chodźcie z nami. Mówimy wszystkim chodźcie z nami, bo trudnej, ale pięknej pracy na zasadzie, że zgoda buduje starczy dla wszystkich. Tylko przestańcie straszyć, że zgoda między prezydentem a premierem, między parlamentem a rządem, może komukolwiek zaszkodzić. Niech nie straszą tak, ci którzy tą władzę skupiali jeszcze niedawno w jednej rodzinie. Potrzebujemy tej zgody dla całej Polski _- podkreśla kandydat PO.

Zdaniem Komorowskiego 500 dni spokoju to będzie: kolejne 1000 dróg zakontraktowanych, dokończenie podwyżek dla nauczycieli, szansa na wykonanie wielkiego dzieła odbudowy popowodziowej oraz wykonania planu zakończenia misji w Afganistanie. - To prosta droga do postępu i nowoczesności w naszym kraju - podkreśla marszałek Sejmu.

Marszałek wymienił też zadania jakie chciałby zrealizować wspólnie z Platformą jako prezydent. To: wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, odpolitycznienie mediów publicznych i wprowadzenie minimum 35-procentowego parytetu. - G_ dy wykonamy te trzy rzeczy, to będzie to zmiana bardziej wiarygodna niż tylko zmiana języka, którą dziś obserwujemy _ - podkreśla Komorowski.

Dyskusji o statucie nie będzie

Politycy PO nie będą rozmawiać o zmianach w statucie partii. Według nieoficjalnych informacji tygodnika _ Wprost _ powodem jest potencjalny konflikt jaki mogłaby wywołać różnica zdań na ten temat między Tuskiem a sekretarzem generalnym PO Grzegorzem Schetyną. Dyskusję na ten temat PO postanowiła przełożyć na wrzesień.

_ - Najpierw wybory prezydenckie, później wybory nowych władz PO. Dziś każda chwila zajęta czymś innym niż kampanią prezydencką Bronisława Komorowskiego to strzał do własnej bramki _ - tłumaczy sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna.

| Krajowa Konwencja Wyborcza odbywa się w sobotę w warszawskim Centrum Expo XXI; bierze w niej udział 1300 delegatów. |
| --- |

Przeczytaj portrety kandydatów, którzy w drugiej turze wyborów powalczą o prezydenturę


Ugodowiec, czy raczej polityk nijaki? Wojownik, czy posłannik polityki miłości?
Komorowski: zdolny do porozumienia się z każdym, ponad politycznymi podziałami. Niedoszły aktor, poeta, którego prawdziwą pasją do niedawna było myślistwo. Ale dla wyborców zawiesił dubeltówkę na kołku. Kaczyński: również niedoszły aktor, choć zaczynał karierę razem z Markiem Kondratem. Miłośnik kotów. Typ wodza, który chce ocieplić swój wizerunek. Zawsze w towarzystwie brata. Lech był frontmanem, Jarosław - strategiem.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)