Rząd Demokratycznej Republiki Kongo chce unieważnić wiele kontraktów z firmami wydobywczymi. Część umów ma być renegocjowana.
Rząd DR Kongo podkreśla, że chce doprowadzić do sytuacji, w której na wydobyciu bogatych złóż bogacić się będą nie tylko zagraniczne firmy, ale też mieszkańcy kraju.
Wielu Kongijczyków podejrzewa, że kontrakty na wydobycie m.in.: złota, diamentów i miedzi są kupowane za pomocą łapówek.
Wielu dziennikarzy jest zdania, że to dążenie do przejęcia kontroli nad bogactwami naturalnymi odegrało kluczową rolę w wojnach domowych i jest odpowiedzialne za niestabilne i złe rządy jakich doświadcza to afrykańskie państwo od momentu uzyskania niepodległości.
Potwierdzają to ustalenia komisji, która zbadała co najmniej 60 umów na wydobycie kongijskich złóż. Zdaniem cytowanego przez BBC ministra górnictwa DR Konga większość tych umów nie spełnia międzynarodowych standardów