Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koniec rebelii w Kongu?

0
Podziel się:

Frakcja partyzantów z Ruchu 23 Marca rozgromiła rywali z frakcji kierowanej przez biskupa Jean-Marie Runigę Lugerero.

Koniec rebelii w Kongu?
(PAP/EPA)

Bratobójcza wojna partyzantów, którzy przed rokiem wywołali zbrojne powstanie na wschodzie Konga zakończyła się wygraną jednej z frakcji. Aby zakończyć rebelię, Kinszasa proponuje zwycięzcom pokój na ich warunkach.

Po trzytygodniowej wojnie, dowodzona przez gen. Sultaniego Makengę frakcja partyzantów z Ruchu 23 Marca (na zdjęciu) rozgromiła rywali z frakcji kierowanej przez biskupa Jean-Marie Runigę Lugerero.

Biskup z pół tysiącem partyzantów uciekł przez miedzę do Rwandy, gdzie zamierza prosić o azyl polityczny. Rwandyjskie władze, oskarżane przez rząd z Kinszasy o wspieranie rebeliantów, chcą raczej odesłać Runigę do Ugandy.

Nie wiadomo, gdzie podział się _ ojciec chrzestny _ rebelii Bosco _ Terminator _ Ntaganda, kongijski watażka, ścigany listami gończymi Międzynarodowego Trybunału Karnego za wojenne zbrodnie. Rozgromiony przez Makengę, skrył się z ostatnią setką wiernych partyzantów w lasach, porastających górzyste pogranicze Konga, Ugandy i Rwandy. Rząd z Kinszasy twierdzi, że _ Terminator _ w niedzielę przeszedł na rwandyjską stronę granicy.

Rząd z Kinszasy proponuje zwycięskiej frakcji partyzantów podpisanie pokoju, który zakończy roczną rebelię. Kinszasa oferuje rebeliantom amnestię, posady w rządowym wojsku i administracji, szczególnie we wschodniej prowincji Kivu, co czyniłoby ją udzielnym królestwem partyzantów. Na podobnych warunkach podpisano przed czterema laty pokój, który zakończył poprzednią rebelię w Kivu.

Od początku lat 90. wszystkie zbrojne rebelie na wschodzie Konga wywołują miejscowi Tutsi, wspierani przez Ugandę i Rwandę. W połowie lat 90. kongijscy Tutsi chwycili za podsuniętą im przez Rwandę broń, by rozgromić ukrywającą się w Kongu partyzantkę rwandyjskich Hutu, którzy dokonawszy u siebie ludobójstwa Tutsich, schronili się za granicą.

Rozgromiwszy uchodźcze państwo Hutu, kongijscy Tutsi wywoływali następne rebelie, by na wschodzie Konga stworzyć strefę buforową, zapewniającą Ugandzie i Rwandzie bezpieczeństwo, a także zyski z grabieży kongijskich surowców.

Po każdej rebelii, partyzanci podpisywali z Kinszasą umowy pokojowe, w których wymuszali na niej coraz większe ustępstwa i niemal autonomiczne rządy w Kivu. Bezsilna Kinszasa godziła się na wszystko w czasie rokowań, po to tylko jednak, by nie dotrzymywać zobowiązań i nie tracić formalnej kontroli nad Kivu.

Poprzednia rebelia w Kivu wybuchła w 2008 r., gdy niezadowoleni, że w wyniku wyborów prezydenckich z 2006 r. zostali pozbawieni politycznych wpływów, wywalczonych na wojnie, kongijscy Tutsi wywołali rebelię, na której czele stanął gen. Laurent Nkunda, wspierany przez Rwandę i Ugandę.

W 2009 r. w wyniku ugody Kinszasy z Kigali i Kampalą, partyzanci złożyli broń, zostali wcieleni do rządowego wojska i administracji, a Nkunda uciekł do Rwandy, gdzie został osadzony w areszcie domowym i do dziś czeka na swój proces.

Ówczesny zastępca Nkundy, Bosco _ Terminator _ Ntaganda, choć już ścigany listami gończymi za wojenne zbrodnie został generałem w rządowym wojsku, a także gwarantem wpływów kongijskich Tutsich, Rwandy i Ugandy na wschodzie Konga.

W kwietniu 2012 r. _ Terminator _ wywołał w Kivu najnowszą rebelię, twierdząc, że Kinszasa nie dotrzymuje obietnic ugody pokojowej z 23 marca 2009 r. (od tej daty wzięli nazwę partyzanci z ostatniej rebelii).

Jesienią ONZ przyłączyła się do Kinszasy i oskarżyła Rwandę o wspieranie rebelii Tutsich. Orzekła nawet, że faktycznym przywódcą kongijskiego powstania jest rwandyjski minister obrony. W listopadzie, jak niegdyś Nkunda, partyzanci zajęli Gomę, stolicę prowincji Kivu-Północ i zagrozili, że pomaszerują na Kinszasę, jak w 1997 r. zrobił to ówczesny rebeliant Laurent-Desire Kabila, ojciec obecnego prezydenta, który w wyniku zwycięskiej wojny przejął władzę w całym Kongu.

W grudniu Kinszasa zaczęła zabiegać o nowy pokój z Ugandą i Rwandą. Pod koniec lutego wśród rebeliantów z Ruchu 23 Marca doszło do rozłamu. Po sekretnych podróżach na konsultacje do Rwandy, wojskowy komendant powstania gen. Sultani Makenga odsunął od władzy politycznego przywódcę rebelii biskupa Runigę i zapowiedział, że złapie _ Terminatora _ i wyda go Kinszasie. Biskup twierdzi, że Makenga dał się kupić kongijskiemu prezydentowi Josephowi Kabili.

Makenga nie odżegnuje się od rokowań, ale chce, by tym razem gwarantem zobowiązań była Uganda, dyskretniej wspierająca kongijskie rebelie i łatwiejsza do zaakceptowania przez Kinszasę niż Rwanda. Rola gwaranta kongijskiego pokoju dałaby Ugandzie rolę żandarma w północnym Kivu.

Drugą różnicą między obecnymi a poprzednimi umowami pokojowymi mogą się okazać dalsze losy przywódców rebelii. Rwanda nie wydała do Hagi gen. Nkundy. Ustrzec _ Terminatora _ będzie jej trudniej. Nigdy wcześniej nie była tak wprost potępiana za wspieranie kongijskich rebelii, a dodatkowo zasiada w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Czytaj więcej w Money.pl
Rozbił się śmigłowiec ONZ. Są zaginieni Ekipy ratunkowe nie dotarły dotąd na miejsce wypadku z powodu złej pogody i trudności terenowych.
Tysiące kilometrów dla goryli i szympansów Park Narodowy Ntokou-Pikounda powstał w ostatnich dniach 2012 r. Obejmuje ponad 4,5 tys. km kw. i 15 tys. goryli, 8 tys. słoni i 950 szympansów, czyli dwa inne gatunki zagrożone.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)