W tej chwili paliwa w Malezji należą do najtańszych na świecie.
W tej chwili benzyna kosztuje 1,92 ringgit za litr/. To ok. 59 centów USA i o połowę mniej niż w sąsiednim Singapurze.
Malezja jest eksporterem ropy i zyskuje dzięki rosnącym cenom paliw, ale subwencje przeznaczane na zniwelowanie skutków podwyżek cen ropy są coraz większym ciężarem dla państwowej kasy. Tylko w tym roku budżet wyda na utrzymanie cen na niskim poziomie aż 14 mld dolarów.
Wkrótce to się zmieni. - _ Nowa struktura cen będzie zależeć od cen na światowym rynku ropy _ - zapowiada minister Shahrir Abdul Samas.
Rząd przewiduje, że osoby o najniższych dochodach zostaną objęte różnymi formami pomocy. Rozważane są zapomogi w gotówce oraz kwoty paliwowe. Dziś poznamy szczegóły tych rozwiązań.
Premier Abdullah Ahmad Badawi wezwał ostatnio do powzięcia drastycznych kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego i paliwowego.
- _ Społeczność międzynarodowa musi być przygotowana do rozważenia bezprecedensowych środków _ - powiedział premier Malezji, który zaproponował m.in. by zawiesić obrót ropą naftową na rynkach terminowych.