Rzecznik prasowy AGH tłumaczy, że to wyjątkowa sytuacja. - Naszej uczelni nie zdarza się mieć opóźnień w wypłacie stypendiów - mówi Bartosz Dembiński. - Obecna zwłoka wynika z tego, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie przesłało funduszy na stypendia, choć mieliśmy zapewnienia, że pieniądze trafią na konto uczelni w terminie - dodaje Dembiński i jednocześnie podkreśla, że informacja o przesunięciu terminu wpłaty jest na stronie uczelni. Kraków: burza wokół pomnika Kuklińskiego Sprawdziliśmy. I, niestety, na stronach internetowych uczelni trudno znaleźć jakąkolwiek informację na temat opóźnień i przewidywanej daty przelania pieniędzy na konta studentów. Choć zwłoka ministerstwa nauki w przekazaniu funduszy na stypendia dotyczy wszystkich uczelni, większość z nich poradziła sobie z problemem i studenci dostali pieniądze w terminie. Politechnika Krakowska, na przykład, wykorzystała własny fundusz pomocy materialnej, by studenci nie odczuli opóźnienia ze strony ministerstwa. - Jesteśmy przygotowani
na takie sytuacje. Zresztą w zeszłym roku pieniądze przyszły do nas dopiero 27 stycznia - przypomina Małgorzata Syrda-Śliwa, rzecznik Politechniki. Zawieramy umowę z naszymi studentami i pieniądze mają być do 15. każdego miesiąca na ich kontach - dodaje. AGH także ma taki fundusz, ale władze uczelni uznały, że jego wykorzystanie nie jest konieczne. - Zapewniano nas w ministerstwie, że opóźnienie będzie mniejsze - mówi rzecznik Dembiński . - Kilka dni zwłoki nie powinno zrobić studentom różnicy - dodaje. Studentów nie przekonują takie tłumaczenia. - Mamy przecież określone wydatki, musimy opłacić mieszkanie, kupić bilet MPK. A dziesięć dni zwłoki to wcale nie tak mało - komentują studenci. Jak poinformował nas rzecznik AGH, pieniądze z ministerstwa wpłynęły na konto uczelni dopiero w piątek, 21 stycznia. - Natychmiast je wysyłamy, na kontach studentów powinny być już 24 stycznia - zapowiada Dembiński. Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!
