Włochy, które wielu ekonomistów wskazywało jako - kolejny po Grecji - kraj w kolejce do bankructwa, nie potrzebują kolejnego pakietu oszczędnościowego. To opinia premiera Mario Montiego.
Premier Włoch uważa, że kraje spoza strefy euro powinny uczestniczyć w procesie rozwiązywania jej obecnego kryzysu. Przy poprzednich okazjach Monti wymieniał zawsze w tym kontekście Polskę i Wielką Brytanię.
Podczas dzisiejszej wizyty na giełdzie w Mediolanie szef włoskiego rządu odnosząc się do antykryzysowych działań, podejmowanych przede wszystkim z inicjatywy Niemiec i Francji, oświadczył: _ Dyskusja w UE powinna być szersza. Nie czujemy potrzeby trzymania się tylko tych dwóch partnerów _.
_ - Musimy brać pod uwagę także kraje spoza strefy euro, które mają wolę reform i działania na rzecz wzrostu _ - zaznaczył.
Włoski premier, który po raz pierwszy odwiedził mediolańską giełdę odkąd stanął na czele rządu w listopadzie, mówił w swym wystąpieniu o jej roli. _ - To jedno z bogactw naszego systemu _ - ocenił.
Wyraził też przekonanie, że nie będzie potrzebny następny program oszczędnościowy, by doprowadzić do poprawy stanu włoskich finansów publicznych. Pakiet antykryzysowy, przyjęty w grudniu, został oszacowany na około 30 miliardów euro.
Więcej o premierze Włoch czytaj w Money.pl | |
---|---|
Mister Monti, I love you. Tego nikt nie wiedział Mario Monti ma na koncie szaleństwa porównywalne z Berlusconim. | |
Monti chwali Polskę. Stawia nas obok Angli Premier Włoch Mario Monti zapowiedział rozmowy z szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem. Nie podał, gdzie i kiedy dokładnie dojdzie do tych rozmów. |